Wpis z mikrobloga

Mirkony szczególnie te z tagu #muzykaklasyczna i #konkurschopinowski Jak zwykle co 5 lat mam mieszane uczucia. Nie chodzi mi o poziom uczestników czy o to czy jest ktoś tam wyróżniający się, bo nad tym można sporo gdybać.
Zastanawiam się czy konkurs, tak samo jak reszta konkursów WFIMC, nadal spełnia dobrze jedną ze swoich funkcji czyli promocję młodych talentów i danie im niejako 'przepustki do kariery'. Wiem, że głównym założeniem było i jest niejako strzeżenie dziedzictwa Chopina, promocja ciekawych interpretacji i tak dalej i tak dalej.
Ale czy jeśli taki konkurs nie gwarantuje takiej sławy jak kiedyś, a pianiści bez udziału w konkursach radzą sobie doskonale (Lisiecki, Lang Lang #nielubielanglanga ) to czy nadal będzie przyciągać prawdziwe młode talenty? Czy młodemu zdolnemu pianiście nadal opłaca się startować w takim konkursie?
  • 7
@TralalAlf: Są pianiści, którzy radzą sobie bez konkursów; Kissin, Lisiecki, Lang Lang... Konkursy nie są konieczne dzisiaj by pianista zdobył uznanie i rozgłos, kiedyś też nie były obligatoryjne, ale bardziej pomagały.
@TralalAlf: Po prostu zadaję pytanie czy jeśli są bardziej efektywne sposoby promocji, to czy nadal konkursy przyciągają crem de la crem młodych pianistów czy tylko takich dla których konkurs to jedyna przepustka do jakiejś tam rozpoznawalności.
@Zgagulec: Podobne pytanie padło na rozpoczęcie tegorocznej edycji, choć tam wskazano na inne zagrożenia. Co do Twojego pytania: Konkurs Chopinowski jest jednym z najbardziej prestiżowych na świecie, znajduje się w pierwszej piątce, która dalece dystansuje całą resztę. Ma ogromną publikę, wzbudza wielkie zainteresowanie w środowisku muzycznym, zwycięzcy cieszą się natychmiastową renomą... Występ w nim jest bardzo opłacalny, bo może znakomicie zbudować rozpoznawalność i dlatego Konkurs będzie przyciągał talenty, a z tego
@Zgagulec:

Czy młodemu zdolnemu pianiście nadal opłaca się startować w takim konkursie?


Na pewno, w końcu jeśli technicznie jest bez zarzutu, a jego interpretacje są błyskotliwe, to zwycięstwo w takim konkursie właściwie otwiera drzwi każdej sali koncertowej przez co najmniej kolejny rok. A jeśli w tym czasie obroni się i pokaże, że wygrana nie była przypadkowa, to jego późniejsza kariera jest już na długi czas ustabilizowana.
@alkan: Bardzo ciekawe pytania!
Ad 1. Nie chodzi mi, że jest gorsza, ale wymaga dużo wysiłku przy takim samym efekcie i tak jak powiedziałam, niektórzy bronią się i bez konkursów.

Ad 2. A czy zawsze premiowały dobrych wykonawców ;) ? I nie, nie wystarczy, o to też mi właśnie chodzi. Kiedyś taki konkurs to było jedno z głównych źródeł muzyki klasycznej dla przeciętnego Kowalskiego, dzisiaj mamy masę różnych opcji żeby czegoś