Wpis z mikrobloga

@steemm: Rozumiem wiec, że wierzącym nie może nazwać się ten, który utrzymywał kontakty seksualne przed wstąpieniem w związek małżeński? :)

Prosiłabym tez o powstrzymanie się z obrażaniem i zachowanie pozornego chociaż poziomu tej dyskusji.

  • Odpowiedz
@Aerials: ale to nie ja ustalałem zasady tej wiary bo i ja mam gdzieś te zasady, po prostu mówię jak jest, nie można wierzyć i nie brać udziału w mszy, nie można od tak sobie grzeszyć i sie z tego nie spowiadać :)
  • Odpowiedz
@Aerials: czyli sama sobie stworzyłąs wiarę i własnego boga? Niejako udowadniasz że boga nie ma bo każdy moze sobie stworzyć wiarę w nieistniejące byty :) @Asterling: nie było bo nie mogło być :) tak jak pozostałych 5000 bożków, tak jak nie było zeusa i światowida :)
  • Odpowiedz
@steemm: Łał, zabiłeś mnie swoją logiką. :D Szkoda, nie wiedziałam, że wierzy tylko ten, kto siedzi w kościelnej ławce co niedzielę. Trochę #!$%@? mają ci, którzy chodzą na msze np. we wtorki. :/
  • Odpowiedz
@Aerials: skoro są jakieś zasady, przykazania, to jednak należałoby je przestrzegać, zastanawia mnie jedynie czemu akurat bóg rzymsko katolicki jest tym jednym prawdziwym a nie np ten z dżungli amazońskiej albo zeus? Było jakieś losowanie w którym wybrano który jest lepszy?
  • Odpowiedz