Wpis z mikrobloga

@deroo: im częściej patrzę na te testy, psychometrie i psychologie społeczną tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że zajmowanie się neuropsychologią i psychologią percepcji jest jedyną poddziedziną w tej dziedzinie, którą warto się zajmować.
  • Odpowiedz
@deroo: niby tak, ale metody badawcze, wyniki badań, interpretacji na podstawie wątpliwych wskaźników statystycznych, które w wielu przypadkach są jedynie suchymi liczbami i korelacje na poziomie 0.5 jako znaczące.
To prawda, że się mieszają, ale nie całkowicie - są kwestie stricte związane z danymi zagadnieniami, jak i takie rozproszone - społeczne poznanie można obronić, ale już takie stricte społeczne sprawy jak operacjonalizacja miłości, związków. Gromadzenie całego ludzkiego doświadczenia społecznego w formie
  • Odpowiedz
To prawda, że się mieszają, ale nie całkowicie - są kwestie stricte związane z danymi zagadnieniami, jak i takie rozproszone


@rainkiller: jasne, ale odkrycie w niektórych dziedzinach psychologii otwierają nowe furtki w innych, jest to powiązane. Na psychologii społecznej się nie znam (na innych zresztą też tylko hobbystycznie), także kłócił się nie będę :)

Co do testów - testy psychologiczne nic nie dają, mają minimalną moc predykcyjną, poza nielicznymi wyjątkami. Testy
  • Odpowiedz