Wpis z mikrobloga

@wybierzminick: #truestory Wczoraj chciałem sobie kupić wodę na dworcu śródmieście w #warszawa i wypatrzyłem w jednym ze sklepików Żywca 1,5 l za chyba 2,60. No to mówię do babki, "tego Żywca za 2,60 poproszę" a ona przynosi mi jakąś małą buteleczkę, bodajże 0,75 l i mówi, że to 2,75 będzie. Ja WTF, jakim cudem, mówię że nie o tą wodę mi chodzi, podchodzi do półek z powrotem "To o którą?" No
  • Odpowiedz
tak, jedną z podstawowych strategii cc jest wzrost udziału w rynku a nie zysku (co nie znaczy, że to wolontariat). Zobacz lodówki w mały sklepikach typu żabka etc. Pólki zapchane cc


@sanchopancho: podobny chwyt jest w McDonalds różnica między małymi a dużymi frytkami(po drodze średnie) to chyba tylko 50 gr.
  • Odpowiedz
@pilot1123: Nie chodzi o żadne koszty produkcji, tylko o to ile ludzie są chętni zapłacić, a mała butelka jest mała (no shit), lekka i wygodna. Nikt nie będzie kupował 2 litrowego grzmota, żeby się napić wody na spacerze.
  • Odpowiedz
@wybierzminick: dlaczego woda jest tańsza niż kola? Moja teoria - są ludzie, którzy wolą wodę od koli (z różnych powodów), ale ponieważ tych ludzi jest mało, to producent wody żeby wyjść na swoje musi podnieść cenę.
  • Odpowiedz