Wpis z mikrobloga

#gry #przemyslenia #dorosi #zabawa #psychologia

Wpis kieruje zwłaszcza do osób starzych tak między 25 a 35 lat na karku, od dawana zdaje sobie sprawe z tego, że to nie jakość gry czy gier nawet w gruncie rzeczy gier słabych ma wpływ na to czy dobrze się bawisz grając, to twoj wiek i psychika która się zmienia na przestrzeni lat decyduje czy masz zabawe i radoć z z gier , pamietasz młode lata ? tak było super była zabawa bez wzgledu praktycznie na tytuł, zobacz... Im jesteś starszy i wiecej grasz tym mniej radości z grania, nie wynika to z tego, że gra jest słaba, tylko z tego że robisz się starym zjęczałym ramolem ktory ma wymagania, w gruncie rzeczy to nie jakość gry decyduje czy jest super i dobrze się w nią gra tylko twoja psychika i Ty sam.

Nie obwiniajmy producentów gier za kiepskie produkty, owszem są i odnośnie nich to też temat rzeka, ale problem leży w naszej - waszej psychice, analogicznie typowy x cod, czy tam inna gra powiedzmy klasyk strategii itp, można by przytaczać wiele przykładow, w wieku powiedzmy że tak to określe guwniaka, sprawiłby u was spazmy ohy i ahy, ale tylko w chwili kiedy bylibyście młodzi, bo nawet super gry w króre gra dorosły, dojrzały człowiek, inaczej na niego wpływją czy je odbiera.

Jeśli masz dylematy typu co za chłam co za kiepska gra, jestem wypalony, nie chce mi się grać, to nie jest to wina samej gry w sobie tylko głównie Ciebie a raczej twoich zmian.
  • 15
@Drake1: na pewno wiek ma wplyw na percepcje, ale z drugiej strony za naszych czas gowniecych gier bylo mniej i praktycznie kazda produkcja miala w sobie jakies innowacyjne elementy... Teraz jest ciezej, bo od lat gry wykorzystuja te same schematy... Wg mnie taka sytuacje moze zmienic np. wirtualna rzeczywistosc, ktora bedzie dawala nowe mozliwosci na etapie tworzenia.
@wicieyy: No dobra, troche racji Ci przyznam, wczoraj 11 godzin w pracy, zarwana nocka, a dziś wypiłem dwa piwa i też od 7:00 w robocie, nie jestem na 100% w siłach w sensie pisania, a nawet jakbym był, to musze przyznać, że specem od gramatyki, składni i stylu pisania nie jestem, wiec przepraszam, następnym razem się lepiej postaram, i sory za te osobiste wyczeciki, wiesz człowkiek z natury jest nerwowy, od
@Drake1: co to ma być?

starzych tak między 25 a 35 lat na karku

haha to są ludzie starsi i mają na karku tyle lat. :D Dobre.

nie wynika to z tego, że gra jest słaba, tylko z tego że robisz się starym zjęczałym ramolem ktory ma wymagania,

A to co z nowu? Człowieku piszesz to tak jakby każdy MUSIAŁ grać w gry non stop rok za rokiem. Nie wpadłeś na
@Drake1: nieprawda, sam miewam takie momenty w których nie mam ochoty w nic grać, ale też potrafie znaleźć takie tytuły, które wciąż są kopalniami dobrej zabawy. Zgodzę się tylko z tym, że za dzieciaka czasem byle jaka gra przynosiła masę zabawy, ale to tak samo jak z zabawkami czy czymkolwiek innym, czasem zwykły klocek był najlepszą zabawką. Przy czerpaniu radości z gier myślę że ważnym czynnikiem jest takie dobieranie pozycji, żeby
@Drake1: Nie wiem czemu operujesz pojęciem winy. Nie ma tu żadnej winy. Gry są różne i ludzie też są różni. To chyba jasne, że każdemu będzie się podobało co innego. Natomiast jeśli produkt nie trafia do odbiorcy to w pierwszej kolejności zmieniłbym produkt. Jeśli producenci nie potrafią dotrzeć do grupy wiekowej 25+ to oni mają większy problem, niż niedoszli gracze.