Wpis z mikrobloga

Śniło mi się, że trafiłem do szpitala i miałem mieć jakąś operację. Jechałem na oddział z moją rodziną, która miała odprowadzić mnie na oddział. Gdy dojechałem, z windy wyszarpał mnie pewien mężczyzna, po czym rzekł do rodziny, że nie chce ich tu widzieć. Powiedziałem facetowi, że w windzie zostawiłem swój plecak, w którym miałem, dokumenty, telefon, on tylko się zaśmiał. Doszliśmy do jakiegoś gabinetu, gdzie za moment miałem mieć zrobione wszystkie badania, wtedy usłyszałem "Ty zasługujesz na coś lepszego". Z gabinetu wyszedł Grzegorz Braun i zaprowadził mnie w miejsce, przypominające bardziej jakiś kurort, niż część szpitala. Powiedział "Witaj w Kondominium, kraju wolnym od żydowskiego zarządu powierniczego". Wokół otaczali nas ludzie szczęśliwi, mówili w różnych językach. Panu Grzegorzowi powiedziałem "No spoko, mogę zostać obywatelem nowego państwa, tylko co z moją operacją?" Ten odparł "Zabiegi chirurgiczne wywołują strach, a jeżeli się boisz, już jesteś niewolnikiem". Mój sen skończył się na tym, jak wszyscy pobiegli na pobliskie wzgórze, obejrzeć inscenizację walki między Skazą a Mufasą.
#sny #sen #dziwnesny
  • Odpowiedz