Wpis z mikrobloga

@rimyi: Pu-erh z grejpfrutem, ostatnio sporo rooibosa i honeybush (z miodem i cynamonem - masakra!), oczywiście zielone. + melisa i inne mieszanki uspokajające

W sumie to nie wiem, czego nie piję na co dzień. Dostawa przyszła. (ʘʘ)
@rimyi: Różnie, staram się próbować jak najwięcej odmian, więc praktycznie nigdy nie piję tej samej herbaty więcej niż 50 lub 100g. Bardzo ogólnie to zielone i oolongi, trochę pu-erhów. W większości czyste, chociaż mam kilka ulubionych z dodatkami.