Wpis z mikrobloga

  • 0
@anka022100: @Namarin w kazdej agencji inaczej, ale raczej nie boj sie wyciagac komorki by sobie cos przetlumaczyc lub przeliczyc, chociaz z tym drugim to talent trzeba miec. Test ma w duzej mierze przesiac z debili, wiec pytania sa o proste angielskie slowka (znajdz blad, zaznacz niepasujace slowo), proste rachunki i kalkulacje w czasie. To na co ja uczulam swiezych emigrantow to literowanie swojego imienia i nazwiska - czesto telefonicznie
  • Odpowiedz
  • 0
@anka022100: osobiscie nie spotkalem sie nigdy z taki "skomplikowanymi" testami. Spodziewalbym sie bardziej: podroz do pracy zajmuje ci 40 minut, zaczynasz o godzinie 10:30. O ktorej najpozniej musisz wyjsc z domu? Heh
  • Odpowiedz
  • 0
@anka022100: miedzy samymi agencjami jest tez spora roznica. W najgorszych dostajesz papiery i piszesz, w innych elegancko wbijasz informacje na kompa. Dobrze miec swoje CV, ulatwia sprawe, bo szczegoly trzeba wpisywac czesto recznie. Sa agencje gdzie rekrutacja przebiega na zasadzie wywiadu z agentem i takie zdecydowanie bardziej polecam
  • Odpowiedz
  • 0
Ooo wlasnie, nie zawezaj poszukiwan tylko do swojego miasta, czesto agencje w wiekszych miastach obsluguja lolalne ci firmy. Im wiecej rejestracji, tym wieksza szansa na lepsza prace. Jestem w UK lekko ponad rok, a mialem 7-8 prac, zanim znalazlem te znosna. Dostalem kontrakt po 4 miesiacach i pracowalem tam kolejne 3, az znalazlem lepsza prace prosto z ulicy. Interview bylo smieszne, bo szef gadal wiecej ode mnie :)
  • Odpowiedz