Wpis z mikrobloga

@wiktorek_pl: mierzę u eleganta garnitur na ślub. Stojąc w przebieralni mowię mu, ze musi leżeć dobrze, bo ślub będę miał tylko jeden. Na co on poważnym głosem:

A co, jest Pan chory?
:)
  • Odpowiedz
@Kick01: ten koleś jest bezbłędny z tym swoim nietypowym poczuciem humoru. :D
Na drugiej przymiarce (też garnitur na ślub), stoję, on mnie mierzy, i mówi sobie pod nosem: "aleś ty #!$%@? chudy...", a po chwili klepie mnie po brzuchu i mówi: "Spoko, po ślubie ci przejdzie". ;)
  • Odpowiedz