Wpis z mikrobloga

Postanowiłem "jakiś czas temu" zacząć przygodę z piksel-artami, i nabijać kolejne poziomy. Od zera do piksel-mastera. Ćwiczymy! Coś tam zaczyna się już dziać, co nie wygląda jak lekcji podstawówki, ale bunkrów jeszcze nie ma. Zupełnie nie idzie mi cieniowanie. No, ale samo się nie nauczy!

W samej grze dużo się nie dzieje. Po Ludum Dare robię spory refactoring; pisanie przez 48h ma tę wadę, że ładnego kodu się nie produkuje. Dlatego te wszystkie nadgodziny i dedlajny z punktu widzenia menedżerów może i są dobre, ale z punktu widzenia jakości kodu to jest samobójstwo. Sprawdzone niejednokrotnie.

Dłubany z boku silnik dostał w końcu pierwszy poważny test i mam już pojęcie co zagrało dobrze, a co jest do wymiany. Jak tylko go posprzątam, zabieram się za zrobienie prostego prototypu gry z perspektywą jak na screenie, ale z mechaniką skilli i "cooldownów" jak w FF XIV, zaś sama gra ma być klimatem zbliżona do rogalika DCSS, którego bardzo lubię.

#gamedev
Vall - Postanowiłem "jakiś czas temu" zacząć przygodę z piksel-artami, i nabijać kole...

źródło: comment_31VjGoXIeRkeJB75RaFEWJK0n3FDsWOf.jpg

Pobierz
  • 2