Wpis z mikrobloga

  • 61
@Matis666: Profesjonalizm, cały czas w gotowości, oczekiwanie na klienta... elo, mowimy o stoisku z sushi w centrum handlowym. Zdejmie słuchawki, poda Ci co sobie życzysz i tyle, nie ma co się ekscytowac. Ma siedzieć napięta przez 8-10 h i wypatrywać klienta? Bez przesady. Wystarczy, ze szybko się ogarnie, kogoś obsłuży, nie musi zaraz padać do stóp jasmiepanstwu, które akurat zdecyduje się coś kupić. Taka robota jest potwornie nudna. W trakcie studiów
  • Odpowiedz
@gaska: Racja.

@Matis666: Dla ciebie jaśnie panie każdy musi stać na baczność i czekać na jaśnie pana przez 8-12h. Mi nie przeszkadza, że ktoś sobie przegląda internet, czyta książkę czy nawet gra w grę. Jeśli ja podejdę i zostanę obsłużony to w czym problem? Co innego jakby taki delikwent nie chciał mnie obsłużyć bo właśnie walczy ze smokiem.( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Matis666: Te stanowiska w centrach handlowych już takie są, że nie wymaga się tam mega profesjonalizmu i oczekiwania na klienta. Przejdź się przez centrum, a zobaczysz mnóstwo osób zajętych jakąś własną sprawą. Jeżeli pracodawcy to nie przeszkadza, to w czym widzisz problem? Jako klient możesz sobie odpuścić zakupy, jeżeli uważasz, że to stanowisko jest dla Ciebie zbyt mało profesjonalne.
  • Odpowiedz
@gaska: Ty masz takie poglądy na ten temat, ja inne
Ja uważam że jeżeli ktoś kto pracuje na widoku z ludźmi ma mowę ciała która krzyczy do mnie 'nie chce Cię widzieć, nie chcę Cię słyszeć, daj mi spokój' zniechęca swoim widokiem wielu potencjalnych klientów (w tym mnie). #!$%@? mnie to, kiedy chcę coś kupić a sprzedawca ma mordę w smarfonie, tablecie, co gorsza w laptopie czy w słuchawkami w uszach.
  • Odpowiedz
@Matis666: dokładnie tak się zachowuje jeśli widzę, że ktoś na takiej wysepce ma w dupie klientów wtedy idę do innego sklepu.

Co do tych komentarzy, że za 1500-2000 zł nie trzeba się starać to brak mi słów na takich baranów, szlachta nie pracuje hehehe
  • Odpowiedz
@Matis666: widac ze nigdy nie pracowales na takim stanowisku. Wyglada to tak ze masz kilku klientow jeden za drugim. Zagadujesz, usmiechasz sie, strasz sie obsluzyc na najwyzszym poziomie a pozniej nic, przerwa, nikt nie przychodzi, nagle znowu klient, przerwa, klient, przerwa, klient, przerwa, znowu fala klientow, przerwa, klient, przerwa, w miedzyczasie kilku klientow ktorzy tylko przyszli popatrzyc ale i tak nic nie kupia bo nie maja pieniedzy, klient, przerwa i tak
  • Odpowiedz