Aktywne Wpisy
![teslamodels](https://wykop.pl/cdn/c0834752/9a6524668479a71101df85b2b930f2ece833f1dba6fbbddf0288af2503231a91,q60.jpg)
teslamodels +139
Mój największy życiowy sukces to brak gówniaków.
31 lat zaraz idę spać i bez problemów pośpie do 14.
Żadnego gówniaka nie będę musiał zawieść do szkoły.
Do tego brak kobiety i zbędnego #!$%@?.
Dużo tu osób które chcą być w związku, ale biorąc pod uwagę plusy i minusy przeważają minusy.
Dobra dosyć #!$%@? pora spać bez problemów
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°
31 lat zaraz idę spać i bez problemów pośpie do 14.
Żadnego gówniaka nie będę musiał zawieść do szkoły.
Do tego brak kobiety i zbędnego #!$%@?.
Dużo tu osób które chcą być w związku, ale biorąc pod uwagę plusy i minusy przeważają minusy.
Dobra dosyć #!$%@? pora spać bez problemów
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°
![alverini](https://wykop.pl/cdn/c3397992/alverini_QT2uzc632s,q60.jpg)
alverini +85
Panowie, nie oszukujmy się. Nowe Cities Skylines technologicznie to fuszerka. Badziewie. Bubel. Jak można, wziąć pierwszą, wybitną część, dodać drzewko rozbudowy i żądać 200zł. *patrzy się na smokowskiego* Bo ja tego nie rozumiem. Bo ja tego Panowie nie rozumiem. Mam GF 4080 ti z i9 i mam 15 fps w menu. *podnosi głos* No ludzie. A wychodzi Colossal Order i mówią, że ich celem jest 30 fps. Czuje się oszukany. Zdradzony. Sprzedany.
![alverini - Panowie, nie oszukujmy się. Nowe Cities Skylines technologicznie to fuszer...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/7fa7449b72f353b4d849832372ce2b7a76e5513029580d27158675af52ec3444,w150.jpg?author=alverini&auth=a80c45ad9f82cef2e381a0b6ec676a3a)
Nie miałem dzisiaj weny na szosę, jestem jeszcze zmęczony po wczorajszym oglądaniu vuelty ( ͡° ͜ʖ ͡°). Więc wyciągnąłem swojego German Bicycle Technology, Panzer 29er na wycieczkę.
Jak zwykle u mnie, jak wybieram lasy i polne drogi to muszę się w coś wpakować. Nie inaczej było tym razem. Przegapiłem zakręt o kilometr, no ale przecież samiec alfa nie będzie się wracał. Skrót jest przecież ( ͡° ͜ʖ ͡°). Głupota została ukarana po kilku minutach. Pół kilometra z buta, na jakiejś ścieżce dla hobbitów, metr wysokości, 30 cm szerokości tak, że mieściłem się albo ja schylony w pół, albo rower. Ścieżka odpowiednio urozmaicona, pieprzona dżungla pokrzyw w luźnym połączeniu z gromadą cienkich gałązek zaczepiających się o wszystko o co dało się zaczepić. I tak miałem fart, że po zgubione okulary wracałem się tylko dwieście metrów i nie zastała mnie tam noc. Za to pogryzły mnie robaki, które chyba pierwszy raz człowieka widziały.
A w nagrodę las. Krzyż... wróć...martwych słoneczników. Pic related.
Przelazłem przez czyjeś pole co mijane różowe paski skwitowały stwierdzeniem "patrz, polami też jeżdzą".
Zimno się robi wieczorami, rękawki przydały się pierwszy raz tego lata.
#rowerowyrownik #ruszwroclaw
Wpis dodany za pomocą tego skryptu