Wpis z mikrobloga

@tenkeidan: ja często w tramwaju albo autobusie słyszę własnie jak mama albo babcia rozmawiają z małym dzieckiem jak z człowiekiem. Tłumacząc rzeczy spokojnie i rzeczowo, a nie jak #!$%@? jakaś karyna w biedronce do dziecka, że ma się zamknąć. Też czujedobrzeczłowiek i wcale nie jest tych pierwszych mniej od tych drugich.