Wpis z mikrobloga

1 września 1939 roku o godzinie 4.45 hitlerowskie Niemcy zaatakowały nie tylko Westerplatte. Tego samego dnia, o tej samej godzinie, zaatakowano również Urząd Pocztowy Gdańsk 1.

Specjalny oddział gdańskiej Schutzpolizei oraz pododdziały SS Wachsturmbann „E” i SS-Heimwehr Danzig w sile 180 osób, mając do użytku 3 wozy pancerne, 3 działa i niezliczoną ilość broni oraz amunicji, miał zdobyć budynek poczty.

Gmachu, na ulicy Heweliusza, znajdowało się wtedy 53 pocztowców z Gdańska, Gdyni i Bydgoszczy, jeden kolejarz, dozorca domu z żoną i córką. Łącznie 57 osób, wyposażonych w jeden karabin przeciwpancerny, 3 RKMy, 40 pistoletów, kilka karabinów i granaty ręczne.

Ostatni rozkaz jaki otrzymali pocztowcy brzmiał: ,,Brońcie się 6 godzin. Brońcie się dopóki, z odsieczą, nie dotrze Armia Pomorze,,

Może gdyby Niemcy, nie odcięli w budynku prądu i połączenia telegraficznego, dotarłaby do nich informacja, że Korpus Interwencyjny został wycofany, może dotarłaby do nich informacja o zaprzestaniu obrony.

Plan jednostek niemieckich zakładał, przebicie się do budynku poczty z sąsiadującego przez ścianę Krajowego Urzędu Pracy. Polacy odparli pierwszy atak przeprowadzony od frontu, i udaremnili wdarcie się Niemców przez wybite dziury w ścianach. Mimo użycia artylerii drugi atak też został odparty.

Dowódca obrony ppor. Konrad Guderski dzielnie prowadził obronę, jednak w wyniku wybuchu, jego własnego granatu, zabijając przy tym grupę Niemców, poległ.

O godzinie 15.00, jedenaście godzin po ataku, niemiecki dowódca przerwał szturm i wezwał pocztowców do poddania się, dając obrońcom poczty dwie godziny na kapitulację. W tym czasie niemieccy saperzy wykonali podkop i założyli pod ścianą budynku ładunek wybuchowy. O godz. 17, po upływie ultimatum ładunek został zdetonowany, oddziały niemieckie wykorzystały zburzenie ściany i wdarły się do środka.

Obrońcy schronili się w piwnicach. Niemcy ściągnęli motopompy, którymi zatłoczyli do piwnic benzynę. W wywołanym, przy pomocy miotaczy ognia, pożarze żywcem spłonęło pięciu pocztowców.

O godzinie 19.00 podjęto decyzję o kapitulacji. Dalszy opór był bezcelowy. Wycieńczeni i niedozbrojeni obrońcy, nie mieli szans z oddziałami niemieckimi. Po 14 godzinach walki poddali się. Wychodzący z budynku z białą flagą w ręku dyrektor Jan Michoń został zastrzelony, ten sam los spotkał naczelnika poczty Józefa Wąsika.

Z budynku udało się uciec tylko czterem pocztowcom. 38 wziętych do niewoli Polaków niemiecki sąd pod przewodnictwem generała F.G. Eberhardta, szefa SS Heimwehr skazał na karę śmierci przez rozstrzelanie - wyrok wykonano 5 października.

Jednym z kierujących egzekucją był SS-Sturmbannführer Max Pauly, ówczesny komendant obozu koncentracyjnego Stutthof (w roku 1946 skazany został on przez Brytyjski Trybunał Wojskowy na karę śmierci przez powieszenie).

Polecam zapoznanie się z zeznaniem Aleksego Rosińskiego, naocznego świadka egzekucji pocztowców gdańskich, złożone przed sędzią śledczym Sądu Okręgowego w Gdańsku w dniu 21 sierpnia 1947. [[LINK]](https://pl.wikisource.org/wiki/Zeznanie_Aleksego_Rosi%C5%84skiego_z_21_sierpnia_1947)

Może w dniu, kiedy oczy Polski zwrócone są na Westerplatte, warto pamiętać o dzielnych pocztowcach, którzy mimo tego, iż od początku byli na straconej pozycji, podjęli walkę. Nie wystraszyli się, nie zlękli, zrobili to co trzeba było zrobić.

W związku z tym wydarzeniem, które dla mnie, POCZTOWCA, jest niezwykle ważne, przygotowałem małą niespodziankę. Więcej w pierwszym komentarzu.

#postmanstories i #filatelistyka
OldPostman - 1 września 1939 roku o godzinie 4.45 hitlerowskie Niemcy zaatakowały nie...

źródło: comment_lDVPteEqbTneq7Kputui2aMFZ3SDOiNQ.jpg

Pobierz
  • 120
Może dla większości z was wyda się to głupie, ale ja naprawdę jestem dumny i przejęty tym, że wspomniani ludzie walczyli, dopóki mogli, nie pogodzili się z tym, że ktoś chce zając ich kraj.

Aby to uczcić, i zwrócić waszą uwagę na to wydarzenie, przygotowałem małe rozdawnictwo. Do wygrania jest:
- książeczka z kultowej serii Żółty Tygrys ,,Obrona Poczty Polskiej w Gdańsku,, Jest to wznowienie tej pamiętnej serii.
- znaczek 70. rocznica
Old_Postman - Może dla większości z was wyda się to głupie, ale ja naprawdę jestem du...

źródło: comment_Gjmlfbshg41zxahcoCjlCczw5OZgnXAD.jpg

Pobierz
@flejwaflejwaplejapleja: To skomplikowane. Główną władzę w Gdańsku sprawowała Liga Narodów, a w jej imieniu Wysoki Komisarz . Polska zaś prowadziła dla Wolnego Miasta Gdańska politykę zagraniczną. Terytorium WM Gdańska należało do polskiego obszaru celnego, a kontrolę celną w Gdańsku prowadzili polscy celnicy - zarówno na granicy Gdańska z Niemcami, jak i na granicy morskiej. Polska miała na terenie Gdańska prawo do własnej poczty i była wyłącznym właścicielem kolei na obszarze Wolnego
@23cmwzwisie: Cytat z jednego z opracowań w internecie:

Już wcześniej personel poczty został odpowiednio przygotowany na wypadek spodziewanego konfliktu. Dowódcą placówki został por. Konrad Guderski, wyszkolony w dziedzinie umocnień i fortyfikacji. W sierpniu opracował plan obrony budynku, wykorzystując jego znakomite walory defensywne. 3-piętrowy budynek, o mocnej i solidnej budowie, świetnie nadawał się na przyszły punkt oporu. W tajemnicy przed Niemcami dowódca obrony sprowadził odpowiednie wyposażenie oraz dodatkowych pracowników, wśród których przeważali