Wpis z mikrobloga

@Codringher: zawsze mnie bawią te studenciuchy chcące pokazać jaki to ciężki mają kierunek, jak to nie mogą spać po nocach, ilu to książek nie musieli nakupować itp. Co tam, że w międzyczasie wrzucają fotki z miliona różnych imprez - "studia takie ciężkie, sesja taka stresująca, mój kierunek taki wyjątkowy". Bez różnicy czy to student medycyny ("tyle książek!"), informatyki ("tyle projektów") czy zarządzania ("LoL #!$%@? facetQę, maM zRobIĆ aSZ 5 slajDUf
  • Odpowiedz
@Codringher: Znam kilka osób, które studiują/ studiowały prawo i zawsze się śmieją z takiego narzekania, że dużo nauki. Część z nich studiowała jeszcze drugi kierunek albo pracowała, a i tak mieli czas na imprezy.
  • Odpowiedz