Wpis z mikrobloga

@eliska_: Kiedyś pracowałem z gościem, który dojeżdżał 20 km autobusem. Jak w tym filmie - na śniadanie jadł kolację. Zawsze był godzinę przed czasem, bo miał wybór: albo być za wcześnie, albo się spóźnić. Kiedy plotka dotarła do prezesa, to ten miał go uczynić klucznikiem. I wiesz co się stało? Nie zdążył. Gość nie żyje. Jak koczował pod biurem w swoim namiocie i grzał ręce w prywatnym koksowniku, to zakradł się
  • Odpowiedz
@eliska_: Moje praktyki w techbazie tak spędzałem. Miałem na 9 i jak opiekunowi z rana sie nie chcialo przyjsc to stalem do 10 az szef przyjdzie, bo tylko on klucz jeszcze ma. Przy okazji to był Luty i wszystko śniegiem #!$%@?
  • Odpowiedz