Wpis z mikrobloga

#oswiadczenie
Pozwalam żyć pająkowi za moim łóżkiem. Przyznaję że czuję się przez to mniej samotny, obserwuję go od paru tygodni. W zeszłym tygodniu ganiałem muchę po pokoju. Jak tylko wleciała w pajęczynę przy łóżku wybiegł do niej :D
Mój przyjaciel pająk.
  • 70
  • Odpowiedz
@0o0o0o: rzadko, za bardzo się boję. ale wiesz, pająk a kręgowiec
to jednak spora różnica. a inna sprawa - w obronie własnej moze nawet i człowieka bym zabiła.
  • Odpowiedz
ale wiesz, pająk a kręgowiec

to jednak spora różnica.


@SScherzo: czy ja wiem - życie to życie. nie wartościowałbym na podstawie tego czy ma kręgosłup czy nie.

w obronie własnej moze nawet i człowieka bym zabiła.


@SScherzo: ok, mowa tu o małym pająku z rogu pokoju ;)
  • Odpowiedz
@0o0o0o: a mi nie chodzi o zycie, a o cierpienie. bol się czuje gdy ma się układ nerwowy.

dla mnie to jest zagrożenie, dla Ciebie nie. nie mamy o czym dyskutować.
  • Odpowiedz
a mi nie chodzi o zycie, a o cierpienie. bol się czuje gdy ma się układ nerwowy.


@SScherzo: ciekawie wartościujesz - w takim wypadku nie ma nic złego w zabiciu odurzonego albo nieprzytomnego człowieka. albo przypalaniu żywym ogniem ogłuszonego psa. w końcu nie czuje bólu.

dla mnie to jest zagrożenie, dla Ciebie nie.


@SScherzo: o zagrożeniu mogłabyś mówić, gdybyś miała 5 lat i wierzyła, że ten pająk może zrobić Ci
  • Odpowiedz
@0o0o0o: wybacz, ale nie jest to mój tok myślenia. życie nie jest czarno białe. nie zamierzam się tłumaczyć że swojej diety. nie jem mięsa i tyle, a to nie znaczy, że mam tolerować głupie owady i pająki w domu. mogę mowic o zagrożeniu, sama świadomość irracjonalności swojej fobii jej nie eliminuje. poza tym pisałam wyraźnie, źe te pająki są wynoszone za okno. czytamy ze zrozumieniem? jak nie mam wyjścia, to lądują
  • Odpowiedz