Wpis z mikrobloga

Moja przeciwnie, ale jak po kilku miesiącach jeżdżenia (w małym mieście, 50k) spytała się mnie, jak się ustawia lusterka boczne to nie wiedziałem, czy się śmiać czy płakać... i mama ma na imię Grażyna :)
Ew. takie nieustąpienie przez trzeci samochód może podejść pod utrudnianie ruchu drogowego,


@mattcabb: no nie bardzo, bo zgodnie z prawem jak są dwa pasy do jazdy prosto, to powinieneś jechać prawym. Z resztą się zgadzam, ale taki mandat by nie przeszedł, nie ważne jak czepliwy byłby policjant.
@HetmanPolnyKoronny: zgodnie z prawem jak jest ograniczenie do 50 km/h to możesz jechać z dowolną prędkością w przedziale od 1km/h do 50km/h. Pozwalają na to przepisy. Jeżeli jednak będziesz jechał zgodnie z tymi przepisami wybraną przez siebie samego prędkością 5km/h, a za tobą zacznie się tworzyć kolejka, to musisz się liczyć z tym, że policjant arbitralnie będzie chciał ukarać za utrudnianie ruchu drogowego.

Tak samo na autostradzie, gdzie możesz jechać 140km/h,
@mattcabb: nie do końca masz rację i to co wymieniasz nie do końca ma się do sytuacji o której pisałem - nie jest tak, że możesz jechać z prędkością od 1 do 50km/h. Maksymalna dozwolona prędkość to 50km/h, może być stosowana z uwzględnieniem warunków atmosferycznych, stanu drogi, widoczności i ruchu na niej. Minimalna prędkość nie jest określona, ale jest zastrzeżenie, że nie może tamować ruchu. Możesz też jechać 140km/h po autostradzie
@HetmanPolnyKoronny

Zanim zacznę pisać, chciałbym jedynie nadmienić, że nie jestem osobą, która miałaby za złe, gdyby nie została wpuszczona na główną w opisanej powyżej sytuacji. Tym bardziej nie uważam się za pieniacza, który chodziłby z tym po sądach. Podana sytuacja w mojej opinii mogłaby zostać uznana za utrudnianie ruchu lecz o znikomym znaczeniu i nigdy nie powinna trafić na salę sądową. Jedyny przypadek jaki uznaję za możliwy, to próba ukarania przez policjanta,
Zanim zacznę pisać, chciałbym jedynie nadmienić, że nie jestem osobą, która miałaby za złe, gdyby nie została wpuszczona na główną w opisanej powyżej sytuacji. Tym bardziej nie uważam się za pieniacza, który chodziłby z tym po sądach. Podana sytuacja w mojej opinii mogłaby zostać uznana za utrudnianie ruchu lecz o znikomym znaczeniu i nigdy nie powinna trafić na salę sądową. Jedyny przypadek jaki uznaję za możliwy, to próba ukarania przez policjanta, który
@TruskawkowyPasikonik_: nie trzeba zjeżdżać, przed przejściem też nie trzeba się zatrzymywać, wpuszczać z podporządkowanej też nie trzeba

To kwestia kultury kierowcy i jak masz możliwość żeby komuś zjechać to zjedź.