Aktywne Wpisy
Bunch +646
Ale akcja! Jakiś chłystek przyniósł sobie kolekcję sprejów i rozpoczął dumne niszczenie elewacji na skateparku. Do malującego wandala podeszło chwilę później dwóch mężczyzn i powiedziało "Odłóż ten sprej, policja" na co młodzieniec krzyknął "akurat!" i psiknął pierwszemu sprejem w oczy. To spowodowało eskalację sytuacji i szarpaninę w której... młodzieniec WYCIAGNĄŁ KASTET. Miał jednak pecha bo dwójka mężczyzn faktycznie okazała się policjantami bez munduru i teraz młody leży skuty. No to cyk!
Bolns_Sesz +643
Muszę się Wam wyżalić. Właśnie wyrzuciłem z domu rodziców brata alkoholika. Od lipca tamtego roku przebywał w domu rodzinnym i znęcał się psychicznie nad nimi. Rodzice lvl 70 i 66. Potrafił każdego wieczoru przyjść do rodziców i wyzywać ich od najgorszych. Z racji tej, że mieszkam 200km od domu rodzinnego, nie bylem świadkiem wielu rzeczy które jeszcze robił. Wyzywał moją żonę jak była w ciąży. Wszelkie wzywanie policji, prośby żeby się ogarnął
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Krótki rys psychologiczny i aktualnej sytuacji:
Ciotka lvl28, typ rozczeniowo-pretensjonalny dostala propozycję lecieć do Anglii, ale że z języków ona gawarit pa ruskij tylko, tak się złożyło, że poleciałem z nią na okres wakacji.
Tytułowa ciotka miała okazję przylecieć do Anglii, wynajmować pokój u naszej angielskiej znajomej, na którą to natknęliśmy się w Polsce, za cale zero funtów i pilnować uczniów którzy mieli wynajmować 2 pozostałe pokoje. W zasadzie jedynym warunkiem było to, ze pójdzie do college'u gdzie mogła w spokoju uczyć się języka.
Gdzie tam. Nic, że dostała pracę w pierwszy dzień po przybyciu tutaj, na pół etatu, ale zawsze coś. Nic, że pierwszy miesiąc ja kupowałem jedzenie, a jak ona dostała kasę to rozpuściła 120 funtów w tydzień na cholera wie co, a resztę powiedziała, że ona trzyma dla siebie i więcej wspólnego jedzenia nie kupi. Nic, że stwierdziła ze znajoma jest jakaś niespełna rozumu. Nic, że szczeka do mnie o byle pierdołę i to najczęściej bezpodstawnie. Nic, że stwierdziła że wróci do Polski i to nawet nie pracować, tylko zacząć od nowa jakiś gównokierunek okolosocjologiczny (pedagogikę rzuciła na 3. roku). Nic, że wydarła się na mnie, bo idąc do pracy nie podłączyłem jej tableta do ładowania (chwilowy brak prądu i wszystko ładujemy w magazynie 200m od domu), bo spieszyło mi się, a swoją ładowarkę skitrasiła cholera wie gdzie (notabene dzień wcześniej ona nie upewniła się czy mój telefon jest podłączony, z czego wyniknął mój pośpiech przed pójściem do pracy, prawie zaspałem). No nic.
W sumie moje nerwy koi tylko świadomość, że moi dziadkowie, a jej rodzice nie przyjmą jej do siebie jak wróci na koniec września.
Dziękuję jeśli ktoś doczytał do końca, gdzieś musiałem to wyrzucić. A no i tak:
#logikarozowychpaskow
@Jaszczurovsky: ile ty masz lat?
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Nie daj sie szatazowi emocjonalnemu i traktuj ja jako podstazaly rozowypasek, a nie zadna ciotke.