Wpis z mikrobloga

Śmiem sądzić, że pokolenie 95+ to najgorsze dotychczasowe pokolenie w Polsce. Pod względem mentalnym, inteligencji, zaradności i w ogóle pod każdym względem. Z każdym pokoleniem coraz gorzej. Boję się pomyśleć jakim dnem mentalnym będą aktualnie rodzące się bachory.
#podludzie
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@korynt: A do swoich wniosków doszedłem między innymi przez takie mentalne coś jak ty, dla którego liczy się jakaś internetowa hierarchia na jakiś portalu.
  • Odpowiedz
@GrimJack: ja jestem z 92 i o dziwo jest tutaj jeszcze sporo ogarniętych życiowo ludzi, którzy potrafią zarobić na własną dupę i nie zyją na garnuszku rodziców.. co innego rocnziki 94+, które tylko widze, jak ciągną kasę od starych na maksa na srajfony, macbooki c--j wie co jeszcze, bo musi być fejm wsród znajomych.. jakoby rzeczy robiły z nich kogoś fajnego ważnego.. nie czaję tego kompletnie
  • Odpowiedz
@dodgers: Skutki uboczne rozwoju gospodarczego i wzrostu jakości życia? Kiedyś młody człowiek nie miał wyboru, musiał zadbać o swoje utrzymanie i nie miał czasu na pierdoły. Dzisiaj gównażeria ma wszystko, mama i tata za wszystko zapłacą bo odmówić dziecku nie można bo będzie smutne itp. Może luksus rzeczywiśćie źle wpływa na mentalność pokoleń...
  • Odpowiedz
@GrimJack: sądzisz? ja jestem tego pewien ;) ja jestem z rodziny raczej niezbyt bogatej, zawsze szanowałem jak coś miałem i teraz znam przynajmniej wartość pieniądza, na który musiałem sam pracować, a dzisiejsi moi znajomi, m. in te młodsze roczniki to oni np. mają po 21-22 lata i nigdy nie pracowali, co mnie kompletnie zadziwia
  • Odpowiedz
@dodgers: aż mi się przypomniało jak za gówniarza błagałem ojca żeby mnie wziął na jedną ze swoich fuch co bym mógł sobie "zarobić" na jakąś podróbkę Pegasusa... nie do pomyślenia było, że gówniarz dostał coś za darmo, trzeba było na to zasłużyć
  • Odpowiedz
@GrimJack: zgadza się, ja latałem do sąsiada co roku 5 ton węgla zrzucać, czasami sam, czasami z kumplem, zawsze to było 6-7 dyszek więcej na głowę, czasami ponad stówa, jak było więcej węgla :D
  • Odpowiedz
@dodgers: Ej! Kolego, proszę się nie zapędzać. Wiele moich rówieśników z rocznika 1994 to dobrze ogarnięci życiowo ludzie. Widocznie obracasz się w jakimś niezbyt ciekawym towarzystwie. Ja od początku, kiedy przeprowadziłem się na studia do Warszawy, ciągle pracuje i staram się rozwijać. Spełniam swoje pasje i marzenia. Właśnie teraz jestem w USA, u ciotki na zasłużonych wakacjach, a wczoraj skończyłem pracę za psi grosz w okolicach Bostonu z programu work&travel,
  • Odpowiedz
@Maliszak: tak jak wspomniałem, nie wrzucam wszystkich do jednego wora, uważam tylko, że w tym roczniku oraz wszystkich wyżej występuje gwałtowne zwiększenie bananowej młodzieży i ciężko o jakiś ogarnięty życiowo okaz, gratki dla Ciebie że ogarniasz i nie żerujesz na rodzicach
  • Odpowiedz