Wpis z mikrobloga

@scape: No, ale nie powiesz mi, że zapuszczasz się w jakieś totalne zadupia w Chinach, wioska i nie weźmiesz herbaty, nie napijesz się. Czy prości ludzie mieliby interes skażać herbatę? Szczerze wątpię. Co innego z hurtowni, też bym się bał.
@Krzysiek1203_88: Gdybym znalazł się w jakiejś wysokogórskiej wiosce gdzieś w Hubei i miał okazję skosztować herbaty z rodzinnej uprawy to zapewne bym to zrobił.. problem w tym, że taką herbatę raczej trudno dostać siedząc w Polsce, a herbaty dostępne w herbaciarniach to masówka niewiadomego pochodzenia.
@scape: Zakładamy jednak, że ruszamy tyłki i podróżujemy, chociaż tylko po to, żeby znaleźć się w takiej wysokogórskiej wiosce gdzieś w Hubei i skosztować herbatę z prawdziwego zdarzenia. I wcale nie muszę się truć tym gównem, które jest ogólnodostępne, bo i po co?

Jeśli chodzi o herbaciarnię z filmiku, znam ją, byłem tam i jeszcze nie raz będę. Herbaty mają naprawdę, naprawdę cholernie dobre plus ciekawe opowiadania tego pana przy zamawianiu