Wpis z mikrobloga

Boję się zestarzeć, patrzę na swoje dziecko i myślę, że kiedyś może zostaną babcią, że ona kiedyś będzie dorosła a ja po prostu stara.
Potem myślę, że po tej starości przyjdzie etap "robię się coraz bardziej zmęczona", a potem to już tylko śmierć.
I tak myślę, że boję się cholernie, za dużo o tym wszystkim myślę.
Co jeśli nikt z nas nie wie, ale np. trup posiada zdolność myślenia, wie, że właśnie opuszczają go w trumnie, tam do ziemi?
Co jeśli po śmierci skazani będziemy na dalsze rozmyślanie, tylko w tej ciemności, samotności? Tak, tak, medycyna i te sprawy, ale co jeśli istnieje tam w mózgu coś co nie pozwoli mu nigdy przestać produkować myśli?
A co jeśli to sławetne piekło naprawdę istnieje i ja tam trafię?
A co jeśli po śmierci nie będę nikogo i niczego pamiętać?
A co jeśli śmierć to po prostu koniec? Nie umiem tego ogarnąć myślami nawet, jeb, nie ma mnie i koniec, nie myślę, nie istnieje nic, tylko kilka rzeczy które po mnie zostały i pewnie koniec końców kiedyś też znikną.

I tak praktycznie codziennie przed zaśnięciem, mam chęć przywalić sobie w łeb, tak, sama sobie, najlepiej czymś ciężkim.

#przemysleniazdupy #feels
  • 15
Co jeśli nikt z nas nie wie, ale np. trup posiada zdolność myślenia, wie, że właśnie opuszczają go w trumnie, tam do ziemi?

Co jeśli po śmierci skazani będziemy na dalsze rozmyślanie, tylko w tej ciemności, samotności? Tak, tak, medycyna i te sprawy, ale co jeśli istnieje tam w mózgu coś co nie pozwoli mu nigdy przestać produkować myśli?


@Lim3: Serio? :D
Co jeśli po śmierci skazani będziemy na dalsze rozmyślanie, tylko w tej ciemności, samotności?


@Lim3: właśnie już to robisz, więc w czym problem, nie widzę różnicy.
@Lim3: Rozumiem, strach przed nieznanym jest najgorszy ;) Ja czuję smutek z tego powodu że zasnę i już nigdy się nie obudzę. Tak samo jak Ty nie ogarniam tego że zasnę i... już. I zamierzam się skremować aby nie obudzić się w trumnie :D Ale rzadko nachodzą mnie tego typu myśli także jest ok :D
@Lim3: Nie lepiej skupić się na tym aby jak najlepiej wykorzystać czas który masz? nie ważne czy to miesiąc czy 80 lat, na swoje życie masz wpływ, a to co jest lub nie ma po śmieci nie masz. A co więcej nie zapowiada się abyśmy się dowiedzieli co jest po śmierci, więc gdybanie jest stratą czasu.
@Lim3: Rozbierz się i pilnuj ubrań. Będziesz miała co robić i przestaną cię nawiedzać myśli z cyklu "Baba bez bolca...."

A tak w ogóle to śmierć jest normalnym etapem życia każdego człowieka, nie da się być nieśmiertelnym i im wcześniej pogodzimy się z słynnym "Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz" tym mniej się będziemy jej lękać. Strach jest nieunikniony i nie da się go stłamsić... więc Żyj YOLO pilnuj córy