Wpis z mikrobloga

  • 11
Siedzę sobie potulnie w kolejce w banku. Wchodzi różowy, strzela minę, że kolejka duża razem ze swoim mniejszym różowym przycupuja na kaloryferze. Nagle w eter pada pytanie:
-pani Marysii nie ma?
Pani z banku odpowiada na ta niewysublimowana zaczepke:
-na urlopie, 2 tygodnie. A co pani chciała?
-a bo przyszła mi karta, ale jest brzydka. Miała być turkosowa. , ale jest brzydka.
-taka jest, ja też taka mam. Jest turkusowa .
-a nie można wymienić?
-można, ale 14,90. Można sobie wybrać z katalogu.
-to ja poproszę ten katalog.

Ten kto wymyślił te opłatę znał się na kobietach.
#logikarozowychpaskow #bank
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach