@epej: Uwaga, mówię po nintendowemu. Na początku za coś przeprasza. (Pewnie za zawracanie dupska) W drugim zdaniu o coś prosi. (Pewnie o jakiś odpowiednik gimbolajków na yahoo) A potem coś tam #!$%@?. Jestem ekspertem.
@WujekOprawca: A najciekawsze jest to że najprawdopodobniej internauci robią to nieświadomie. Ktoś coś napisze, oni to przeczytają a po jakimś czasie nie pamiętają już skąd ale przyjmują jako własne. A przecież tak samo dzieje się chociażby podczas wyrabiania własnych poglądów. Uważam że jestem odporny na propagandę a tak naprawdę nasiąkam tym co słyszę. A niby wolna wola... #przemysleniazdupy
@AdireQ: To trochę jak z irytującymi piosenkami. Od początku ich nie lubisz, unikasz ich jak ognia. Ale jak zagrają, to jesteś w stanie do zaśpiewać ( ͡°͜ʖ͡°)
@Cineczeq: Jesteś elementem tej układanki więc zacytowałem Cię i jakoś tak wyszło. A skoro już tu jesteś to możesz się wypowiedzieć w temacie tej dziwnej koincydencji. Oczywiście, jeżeli chcesz ^_^.
źródło: comment_Oe2HgfPKNPtFk8IexeTMsEEPNp0WD5l0.jpg
PobierzNa początku za coś przeprasza. (Pewnie za zawracanie dupska)
W drugim zdaniu o coś prosi. (Pewnie o jakiś odpowiednik gimbolajków na yahoo)
A potem coś tam #!$%@?.
Jestem ekspertem.
źródło: comment_eCMLFFNo8bRoYZXj1Wz2t2AhMsCBwnVO.jpg
Pobierz@AdireQ: Nie znam genezy powyższego komentarza. Prawdopodobnie (jak zwykle w tego typu przypadkach) - Reddit ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Google twierdzi, że to jest pierwsze użycie tej frazy:
źródło: comment_jknmAWZ4zoDZB27P7ISRKImlh2PDvzBd.jpg
PobierzChyba mamy do czynienia z jakimś cholernie skomplikowanym systemem naczyń połączonych ( ͡º ͜ʖ͡º).