Wpis z mikrobloga

@Mikimoto: Najpierw zmoczyła nas burza i posiedzieliśmy trochę na stacji benzynowej, ale później niebo się częściowo przejaśniło i leżeliśmy do ponad pierwszej gadając i czekając aż coś spadnie. I coś tam spadało, ale do prognozowanych 100 na godzinę IMHO sporo brakowało.