Wpis z mikrobloga

@janczewska: Niektórych pociesza to zenistnieja jednostki glupsze niż ona sama. Ja np. zabieralem do obrony pracy mgr aż do ostatniego terminu. Gdy po jakimś czasie zacząłem czytać swe wypociny to aż wstyd poczułem. No ale nam wyrlumacznie bo na etapie pisanie zapadlem na depresje, syndrom amotywacyjny i w dodatku cpalem jakies goowmo.