Wpis z mikrobloga

znalazłam w sklepie internetowym produkt, który mnie interesował za 28 zł, ale był niedostępny (nie mogłam złożyć zamówienia). Wysłałam zapytanie do sprzedawcy kiedy ten produkt będzie na stanie, po kilku godzinach dostaję odpowiedź, że jest już dostępny. Wchodzę na stronę produktu a tam cena 33,90 zł :D jakoś nie wierzę w przypadek, ale przecież to tylko niecałe 6 zł, a cena produktu i tak niska. Że mu się chciało cenę zmieniać jeszcze dla jednego zamówienia...

#januszebiznesu #januszehandlu #cebula
  • 6
@Trech: no ok, ale to kwestia kilku godzin, więc jeżeli kupili towar teraz (po moim mailu) to znaczy, że ten towar jeszcze nie jest u nich na stanie, muszą czekać na dostawę (i ja też będę dłużej czekać) więc to byłoby kłamstwo, że produkt już jest na stanie. Może być też historia taka, że zakupili wcześniej po wyższym kursie, ale zapomnieli zaktualizować ceny w sklepie i ja im o tym przypomniałam.
więc to byłoby kłamstwo, że produkt już jest na stanie. Może być też historia taka, że zakupili wcześniej po wyższym kursie, ale zapomnieli zaktualizować ceny w sklepie i ja im o tym przypomniałam.


@k-pax: jak towar byl ostatnio, to schodzil po 28. Napisalas, to zamowili, i okazalo sie, ze zamowili po te 33,90. Ot cala historia.