Wpis z mikrobloga

Poradnik dumnego mężczyzny:

„Muszę się uporać sama ze sobą”:
Prędzej czy później, na którymś etapie stałego związku, usłyszysz : «Kochanie, muszę z tobą poważnie porozmawiać». Sądząc, że chodzi o comiesięczną poważną rozmowę na temat braku kobiecych ubrań w domu, przestraszysz się umiarkowanie, gdyż bywają w życiu gorsze rzeczy niż bezwstydna zachłanność dyktatorów mody i właścicieli magazynów. Jednak tym razem będzie to właśnie coś gorszego niż tekstylia, biżuteria i wyspy Bahama na urlop. Ona zacznie mówić, że ma okropny kryzys psychiczny, z którym musi się uporać, bo inaczej do reszty zwariuje. Jest znerwicowana, zmęczona, zagubiona, przytłoczona, wykończona, rozbita i pod kreską, nie rozumie samej siebie oraz sensu życia, etc., etc., w związku z czym chce się pozbierać, odnaleźć, dojść do psychicznej równowagi, wyprostować, uporać sama ze sobą, etc., etc. W tym celu, mimo że bardzo cię kocha, pragnie na jakiś czas cię opuścić i pomieszkać gdzieś sama samiuteńka, co pomoże jej odpocząć, przemyśleć wszystko, zregenerować nerwy i wyjść na prostą wiodącą do waszego wspólnego szczęścia. Całe to gadanie o potrzebie chwilowej samotności, dzięki której będzie mogła uładzić się sama ze sobą i podreperować swą psychikę czyli przejść ożywcze autokatharsis, znaczy jedno: ma dość ukradkowego spotykania swego gacha i chce z nim jakiś czas pomieszkać na stałe. Będzie truła swoje pierdoły bardzo długo, bardzo przekonywująco i bardzo szczerze, gdyż bardzo solidnie przygotowała się do tego. Tobie zaś nie wolno przerywać, zadawać pytań, dziwić się, robić min, protestować, perswadować itp. – słuchaj w milczeniu, jak święty na obrazie, gdyż bez względu na to, co powiesz , nie będzie to miało żadnego znaczenia, ona już podjęła decyzję; nie warto robić z siebie durnia. Przyjdzie jednak moment taki, iż twoje zadziwiające milczenie przestraszy ją. Wstrzyma grad sowich słów i popatrzy na ciebie pytającym wzrokiem. Wówczas spokojnie zapytaj: «Kim on jest? », lub: «Jak on się nazywa? », lub: «Czy on też pali camele?», lub cokolwiek w tym rodzaju. Nie dlatego, byś był ciekaw kim on jest lub czy pali te same papierosy, co ty, lecz dlatego, by ona zrozumiała, że ty nie jesteś kretynem. Reakcją będzie atak furii (wówczas zapoznasz się z kompletnym rejestrem swoich wrednych cech i przewin), dalej kaskada nadzwyczajnie rzeczowych zaprzeczeń wobec haniebnego pomówienia, które wysunąłeś, i wreszcie repetycja wykładu pt. «Muszę się uporać sama ze sobą. Ty jednak już tego przed chwilą wysłuchałeś, więc powtórka cię nudzi. Wstajesz bez słowa, narzucasz kurtkę i wychodzisz z domu, biorąc psa na spacer wieczorny, co pozwoli jej zadzwonić do ukochanego, tobie zaś da trochę ciszy, tlenu i głębszego zrozumienia faktu, iż dama tym się rożni od człowieka, że myśli wyłącznie spodem”.

Cytat z ksiązki Statek. Autor: Waldemar Łysiak.
Jeśli chcecie abym wrzucał czasem cytaty tego autora to obserwujcie tag #cytatzlysiaka

  • 26
@elmar: "...głębszego zrozumienia faktu, iż dama tym się rożni od człowieka, że myśli wyłącznie spodem"
Z racji, że jestem słabo myślącym człekiem - co autor miał na myśli pisząc "spodem"? Czy to taka luźna analogia do stereotypu faceta co myśli drugą głową, czy zupełnie coś mi umknęło? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Cholera, ale facet ma mądre cytaty, muszę skołować jakąś jego książkę :)
"Pierwszy łyk z flaszki