Wpis z mikrobloga

#snyzdupy Ale przedwczoraj skopałem #swiadomysen

Nie jestem w tym zaawansowany, mam na myśli, że zdarza mi się sporadycznie.

Śniła mi się fajna akcja z pewną dziewuszką. W trakcie rozmowy z nią zorientowałem się, że to sen. Ok, bariera przełamana, wiem, że to sen.

Ale pierwsze co pomyślałem "ja #!$%@? to tylko sen...jeśli faktycznie:". W tym momencie stworzyłem jakieś #!$%@? rzeczy, jakieś klify z ziemi, otoczenie szalało, a ją zniekształciłem. "No, tak myślałem, pff".

Przebudziłem się i poszedłem spać dalej.

Nosz cholera jasna, tak poluję, by złapać świadomość we śnie. Przeważnie nadchodzi w fajnych sytuacjach i wtedy zamiast sie bawić, to żałuję, że to tylko sen...
  • 1
  • Odpowiedz