Wpis z mikrobloga

Mireczki mam problem. Mianowicie mój #rozowypasek w raz z koleżanką wynajmowały mieszkanie. Wszystko było ok do momentu zbliżającego się końca terminu umowy. Właściciel nie bardzo kwapił się z przybyciem i podpisaniem umowy. Doszło do tego iż mieszkały tam bez żadnej umowy. Rachunki płaciły, wszystko jak należy - właściciel niestety nadal nie śpieszył się z podpisaniem umowy.
Doszło do tego iż dziewczyny się chciały wyprowadzić. Poinformowały właściciela (miesiąc przed) o tym, po czym on oświadczył że to nie możliwe żeby wyprowadziły się tak szybko i okres wypowiedzenia to 3 miesiące. Niby uzgodnione w rozmowie i jako umowa ustna - co oczywiście nie miało miejsca.
Dziewczyny się wyprowadziły tak jak zakładały. No i teraz powstał problem ze zwrotem kaucji. Właściciel nie chce jej oddać twierdząc że była umowa ustna z okresem 3 miesięcznego wypowiedzenia.
I teraz moje pytanie: Co mają zrobić by odzyskać pieniądze?

#maszprawo #prawo #pytaniedoprawnika
  • 34
  • Odpowiedz
@Ziemeck: co do zasadności umowy się nie wypowiadam, ale jeżeli chcecie odzyskać kaucję proponuję pierw postraszyć Pana urzędem skarbowym (bo zapewne zysku z wynajmu nie opodatkował), a jak nie podziała to wysłać, coś na wzór przedsądowego wezwania do zapłaty.... a dalej nie wiem :)
  • Odpowiedz
@Ziemeck: Tak jak piszą poprzednicy: zagrozić donosem do skarbówki (a nawet jak odda kaucję i tak donieść, kto wie czy w ten sposób nie wydymał kogoś innego i nie zamierza tego w przeszłości powtórzyć). Niech janusz ma nauczkę.
  • Odpowiedz
  • 44
@Ziemeck: art 674 KC stanowi, że jeżeli po upływie terminu oznaczonego w umowie albo w wypowiedzeniu najemca używa nadal rzeczy za zgodą wynajmującego, poczytuje się w razie wątpliwości, że najem został przedłużony na czas nie oznaczony.

Okres wypowiedzenia umowy najmu lokalu zawartej na czas nie oznaczony wynosi 3 miesiące (art. 688kc), dlatego strony są związane tym terminem.

Twój różowy pasek powinien zatem wyprowadzić się z zachowaniem okresu wypowiedzenia, aby nie
  • Odpowiedz
@Ziemeck: wydaje mi się, że był kiedyś taki mirek co opisywał właśnie podobny problem - babka nie chciała oddać kaucji, umowy nie było - i walczył o kaucję. ale nie pamiętam nic co mogłoby naprowadzić Cię na niego i podpytać. może napisz nowego posta i kilka tagów i szukaj - może ktoś kojarzy coś więcej :P
  • Odpowiedz
@Ziemeck: mialem podobna sytuacje, wlascicielka nie chciala oddac kaucji i miala milion powodow. 50zl za wizyte u prawnika i wystosowanie pisma do niej z przedsadowym wezwaniem do zwrotu kaucji i oddala ;) Moga nie oddac tylko i wylacznie jak zniszczyliscie ich mienie
  • Odpowiedz
@parasolki: Prawdopodobnie chodzi Ci o @nekti , ale dziewczyna @Ziemeck: popełniła błąd i koleś postąpił prawidłowo, że nie oddaje kaucji.

Umowa została przedłużona bez podpisywania jej i nie ma w tym nic dziwnego - tak to działa i raczej ludzie sobie chwalą. Jeśli chciała się wyprowadzić to mogła wypowiedzieć umowę trzy miesiące przed czasem wyprowadzki i byłoby wszystko git.
  • Odpowiedz
@Ziemeck: delikatnie goscia podpytac czy odprowadzał podatek, z aluzją, że jesli nie to ma #!$%@?. Skarbówka bardzo chętnie sprawdza anonimy :P
@wrong_3: on może sobie egzekwować co mu się podoba pod warunkiem, że zgodnie z prawem odprowadzał podatek. Jesli nie to sobie moze, łagodnie mówiąc, nagwizdać
  • Odpowiedz