Wpis z mikrobloga

@maxmaxiu: mi to wygląda na to, że koleś zapaskudził sobie spodnie i jakoś musiał dojechać do domu to sobie w szmateksie kupił te spodenki. Mój znajomy, gdy jeszcze byliśmy w #podbaza, zesrał się w spodnie na wycieczce szkolnej, o ironio, będąc już w kabinie. No i najpierw chodził przewiązany kurtką, a potem zakupił za 4 cbln spodenki hawajskie i w takim stroju (z lekko obsranymi butami) kontynuował wycieczkę.