Wpis z mikrobloga

@Corgan95: yyy - w kaażdym? To taki pop metal w wersji dla ludzi o uszach z plasteliny :) //edit: jak ktoś w tekstach porusza kwestie wierzeń nordyckich i pakuje to w lalusiowatą oprawę to znaczy że jest #!$%@? ignorantem.
@Knightlord: No fakt, ten jeden kawałek jest nieco zbyt cukierkowy jak na taką tematykę, sam początkowo byłem zaskoczony, że coś takiego nagrali... Ale gejmetalem, mimo wszystko, bym tego nie nazwał - to jest określenie dla ultra-melodyjkowatyh zespołów z kastratami na wokalu - a tutaj brzmienie gitar jest jeszcze odpowiednie, jak na true metal, a wokal Heriego jest niesamowity. Wychodzi na to, że za całe zło odpowiedzialna jest... kobieta!