Wpis z mikrobloga

@Mithrindil: Jeżeli miałbyś problem, to zazwyczaj sprzedawane są lub wypożyczane duże chusty,które można sobie przewiesić w pasie, ale spędziłam z moim niebieskim 2 tygodnie na intensywnym zwiedzaniu Rzymu i nikt się go o długość spodni do kolan nie czepiał. Wcześniej też byłam w tym mieście i nikt nie robił problemów. Owszem, gdyby spodnie były krótsze a koszulka na ramiączkach, to trzeba się zakryć.
  • Odpowiedz
  • 1
@ateibok: spoko spoko, mój różowy jakąś chustę ma. Dobrze wiedzieć że w okolicy jest możliwość bo takie coś dokupić.

Do Ostii mówisz? Plan i tak napięty ale tego nawet nie bralem pod uwagę. Podumam
  • Odpowiedz
@Mithrindil: Ostia mi się najbardziej ze wszystkiego podobała (no, pomijając Muzeum Watykańskie). Cudowne ruiny starożytnego miasta, coś na wzór Pompejów, plus morze, statki itd. Dojedziesz normalnie metrem naziemnym na zwyczajnych biletach. Jakbyś się wybierał do Muzeum Watykańskiego, to kup bilety przez internet. Koniecznie. Kolejki do kas są po prostu kilometrowe.
  • Odpowiedz
  • 1
@ateibok: bilety do MW mam już ogarnięte tylko różowy coś mówi że trzeba je gdzieś odebrac... Ona to ograniala, ją się zajalem noclegiem i przelotem. Najwyżej postoimy :)
  • Odpowiedz