Wpis z mikrobloga

Z racji ostatniego szału na #cechowe z #biedronka i ja postanowiłem przetestować ten wyrób. Bardzo lubię piwa mocno chmielone i z radością przyjąłem fakt, że mogę kupić (jakiekolwiek!) IPA za niecałe 3 złote. Dotąd najtańsze piwo jakie piłem z przyjemnością, to było całkiem nowe APA z Żywca (i Porter z Żywca zresztą też), ale jest droższe o ponad 1,50 więc jakby nie patrzeć, jest piwem o półkę wyżej ;)

Po otwarciu butelki przychodzi rozczarowanie - spod korka nie unosi się bukiet aromatu chmielowego, raczej typowy zapach piwa typu jasne pełne aka. lager. Piana gęsta, drobna ale szybko opada - niespecjalnie lubię pianę na piwie więc dla mnie to plus. Pierwszy łyk i zdziwienie - jest chmielowo! Nie są to amerykańskie chmiele (a na pewno nie na pierwszym planie), ale są zdecydowanie wyczuwalne. Goryczka intensywna, lekko zalegająca ale jedną butelkę wypiłem bez żadnego niesmaku. Producent nie pochwalił się jak wysoka jest ta goryczka, ale raczej nie kwalifikuje się do gatunku India Pale Ale. Piwo jest mega klarowne, na pewno filtrowane i rozrzedzane.

Wnioski są takie - Cechowe IPA to raczej APA i to z pewnością warzona metodą HGB. W skali 10 punktowej wystawiłbym temu IPA ocenę 5+ - za podobieństwo do stylu, brak jakichś wielkich wad i ogólną pijalność. Jednak w kategorii piw do 3zł - ocena rośnie do 8+. Po prostu ciężko znaleźć coś ciekawego, co nie jest lagerem i kosztuje mniej niż moneta dwuzłotowa wespół z jednozłotówką. Warto spróbować, dużo się nie ryzykuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tak swoją drogą - jestem ciekaw ile hektolitrów Cechowego IPA trafi do zlewu z rąk Januszy, którzy kupili to piwo w Biedronce nie mając zielonego pojęcia co to za styl - dla większości moich znajomych, moje ukochane American IPA z Podróży Kormorana jest niepijalne, "za gorzkie" :)

#mirkorecenzja #piwo #wykopbeerclub
piker - Z racji ostatniego szału na #cechowe z #biedronka i ja postanowiłem przetesto...

źródło: comment_CXpTy9K08J2yk4AuQZB8we9wAq8CSYgi.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
@Alcoholic_Desacrator: Na etykietce napisano "inspirowane stylem India Pale Ale" więc masz rację, zapewne jest to zwykły lager. Ale użyto amerykańskich chmieli (zapewne w śladowych ilościach, ale są) no i wciąż ciężko dostać coś lepszego za 2,49zł :)

Aaa i zapomniałem - w mojej butelce nie wyczuwam za grosz DMS, a to główny zarzut stawiany temu piwu.
  • Odpowiedz
@piker:

Dotąd najtańsze piwo jakie piłem z przyjemnością, to było całkiem nowe APA z Żywca

I tu przestałem czytać. Dzięki za zaoszczędzone minuty mojego życia.
  • Odpowiedz
I tu przestałem czytać. Dzięki za zaoszczędzone minuty mojego życia.

@brass: Nie ma za co, polecam się na przyszłość.

Naprawdę trzeba się wykazać sporą naiwnością by nabrać się na na to że cechowe to ale.

@dr_gorasul: Gdybym się spodziewał prawdziwego IPA, to ocena byłaby pewnie 2/10. Kupując coś od koncernu nigdy nie spodziewam się produktu wysokiej jakości - kupując kawę liofilizowaną za 12,99 nie spodziewam się aromatu świeżo zmielonych ziaren,
  • Odpowiedz
@piker: Piłem je tydzień temu na grillu i nawet dało się wypić, jak się ogrzało spore landryny wyszły. Leciutko czuć cytrusa, ale przeważa karmel, goryczka pilsowa powiedziałbym raczej. Mimo to smakowało mi lepiej niż Strażackie od Bojana, które po otwarciu waliło takim klopem że po jednym łyku miałem dosyć (piwo to już się zepsuło jakiś czas temu).
Jak chcesz spróbować dobrego American Lagera, spróbuj Steve z Wąsosza. Naprawdę super piwko w
  • Odpowiedz
@piker: mimo wszystko pisanie na etykietach piw dolnej fermentacji IPA czy Stout to celowe wprowadzanie klientów w błąd, bo to nie są nazwy własne a konkretne określenia, które w kontekście piwa mają swoje znaczenie. Żubr czy Wojak przynajmniej nie próbują udawać, czegoś czym nie są.

Inna sprawa to fakt jak jeszcze w zeszłym sezonie koncerny udawały, że piwna rewolucja nie ma dla nich większego znaczenia, bo te kilka % rynku to
  • Odpowiedz
@piker: mimo wszystko pisanie na etykietach piw dolnej fermentacji IPA czy Stout to celowe wprowadzanie klientów w błąd, bo to nie są nazwy własne a konkretne określenia, które w kontekście piwa mają swoje znaczenie. Żubr czy Wojak przynajmniej nie próbują udawać, czegoś czym nie są.

@Alcoholic_Desacrator: Masz racje, to jest oszustwo. Jako konsument o pewnej wiedzy domyślałem się, że jest coś na rzeczy, ale etykieta mówi wprost - to jest
  • Odpowiedz