Wpis z mikrobloga

@uysy: Tak, był w Brian's bikes. Ogólnie podobno w środku był jakiś pył i po serwisie zaczął super chodzić. Gość mówił, że załapałem się na ostatni moment, no rysowały się golenie. A to pocenie się to jest podobno normalne dla tego amortyzatora, tylko teraz ma inną konsystencję - widać, że to płynny olej z brudem. Jakoś mi to bardzo nie przeszkadza a jak myję rower to czyszczę też brunoxem na wszelki
  • Odpowiedz
@uysy: Z tego co pamiętam 140. Ale to chyba najlepiej wydane 140 zł w tym rowerze, patrząc po efektach.
Brunoxem psikam dużo pod uszczelki.

  • Odpowiedz