Wpis z mikrobloga

Uwielbiam kiedy ludzie wyłapują referencje filmowe. Dzisiaj byłem w warzywniaku i rzuciłem:
- Dwa twarde pomidorki. Dwa twarde ogórki. Pół kilo truskawek... też twardych.
- Pan Kiler? Mam dla Pana zlecenie.
- Ile płacę?
- Pieniądze nie grają roli, ale za to 6,40 zł.
- Pomyślimy...

Wziąłem co trzeba, zapłaciłem i poszedłem w swoją stronę xD


#truestory #coolstory #film #kiler
  • 60
@1337KiNG: Nie wiem dlaczego tak łatwo się denerwujesz i czerpiesz przyjemność z udowadniania innym, że są w błędzie, ale niestety tym razem pokonałeś sam siebie. W podesłanym przez ciebie obrazku wyraźnie jest napisane, że to słowo miało takie znaczenie, ale już nie ma. Z resztą nie ważne - ja zwróciłem na to uwagę tylko dlatego, bo wydało mi się zabawne.

PS Jeśli sprawiłeś sobie przyjemność moim kosztem to przynajmniej wypadałoby podziękować
@ftosf: podesłałem ze trzy linki w których jest wyraźnie napisane jakie ma słowo znaczenia, więcej mi się nie chce nawet szukać i beka, że ktoś myśli, że takiego słowa w tym znaczeniu nie ma :D jedyne co mnie #!$%@? to głupkowaci grammarnazi.
@ftosf: ale to słowo dalej ma takie znaczenie :D serio nie słyszałeś tego słowa nigdy? może więcej czytaj. a na przykład taki przymiotnik "referencyjny", też nie słyszałeś takiego słowa? :D

OP napisał jak napisał, wszyscy zrozumieli, ale od razu parę osób się musi #!$%@?ć "hhehe ale pisz po polsku" itp. #!$%@?ą mnie po prostu grammarnazi na każdym kroku, #!$%@?, każdy się może pomylić czy coś, to od razu stado baranów przyleci
@1337KiNG: W tym momencie to ty zachowujesz się jak grammarnazi.

Oczywiście, że spotkałem się z tym słowem użytym w ten sposób i jest mi to obojętne, ale osobiście napisałbym "teksty z filmów" niż "referencje filmowe"; brzmi swojsko ʕʔ