Wpis z mikrobloga

@Rosuene: U mnie co tydzień kupowało się mieszane kilogramy klocków, prawie zawsze wpadała jakaś część z bionicle czy technic. Świetne czasy... Podobnie było z zabawkami kinder niespodzianki i serią jakichś wampirów czy krokodyli.
  • Odpowiedz
Wam też wiecznie te ich maski odpadały? Ile ja przez to nerwów zjadłem ( ͡ ͜ʖ ͡). Szkoda że składałem te duże modele z końców instrukcji bo przez to dużo części pogubiłem i sporo Bionicli mi ubyło ( ͡° ʖ̯ ͡°). Ale za to nadal gdzieś w domu leży Makuta (ten pierwszy), będę musiał go kiedyś poszukać jak będzie czas :).
  • Odpowiedz