Wpis z mikrobloga

Dziś rano kotka została zawieziona do weterynarza. Niestety złapała świerzbowca w uszach, prawdopodobnie dlatego że organizm jest osłabiony. Plus sutki kotki są czerwone i przetarte. Lekarz mówił, że prawdopodobnie upośledzone krążenie krwi plus kotka, może mieć miejscowy brak czucia na skórze przez co liżąc ciągle to miejsce mogła naruszyć naskórek na sutkach. Z dobrych wiadomości: obrzęk brzucha zmniejszył się, lekarz był w stanie wyczuć dokładnie brzuch. Noga na którą nachodziła opuchlizna brzucha jest cała widoczna. Kot je i pije, normalnie wydala mocz i kał. Niestety wcześniejsze wyniki krwi nie są super zadowalające. Chodzi o to, że krwinek jest mało, a przy operacji plastyki brzucha mięśnie będą mocno krwawić, przez co może zabraknąć krwi. Podpisałam zgodę na zabieg. Kotka została w pogotowiu weterynaryjnym. Oby się udało. Jestem zadowolona, ale trochę się boję o tą krew, żeby nie było z tym problemu. Żeby podczas zabiegu nie była potrzebna krew z banku krwi. Niestety robienie fotek kotce na bieżąco, co by fajnie na mirko było popatrzeć jak kot zdrowieje, jest nie możliwe ze względów technicznych (mam motorole K1 haha).
#koty #weterynaria #trzymackciuki
  • 4
dieta nie jest specjalna więc może jeść domowe jedzenie


@Kotek_Futek: Nie polecam - na czas rekonwalescencji inwestuj w dobrą karmę stricte dla kotów. Tanio nie jest - ale działa cuda. Ludzkie jedzenie ogólnie nie nadaje się dla kotów - potrzebują popiół w karmie. Rozumiem problemy finansowe - ale lepiej dobrze odżywić schorowany i osłabiony organizm, nie ż przyoszczędzić na karmie, a potem wydać na leki podtrzymujące.
Polecam serię C/D od Hillsa