Wpis z mikrobloga

W pracy mam garaż zamykany na opuszczane drzwi, które ze względu na swój wiek ciężko zamknąć i z reguły w dzień są otwarte. Poszedłem tam z szefem pogrzebać po szafkach. Wychodząc szarpnął drzwiami - był pewien, że już wyszedłem bokiem. O jak mi nie #!$%@? w łeb... Cały garaż wpadł w rezonans, a mnie na momencie złożyło. Kurrrwa jakie one ciężkie! Mam takiego sinola, że boli na samą myśl o dotknięciu. Gdzie taki mobbing, wystarczyło jakieś "Szymon weź się do pracy", a nie drzwiami #!$%@?ć! ()

Ależ mi się szef śmieszek trafił. Potem chodził blady i roztrzęsiony. Co chwila wbijał do pokoju z pytaniem jak się czuję, czy chce mi się pić/jeść i żebym wypieprzał do domu bo go stresuję... Ja go stresuję! :D #!$%@?ł mi drzwiami garażowymi i biedak się zestresował!
Ojej, no #!$%@? posmutniałem :D Kocham swoją pracę.

tl;dr - w pracy mam solidne drzwi

#pracbaza
Pobierz DragDay7 - W pracy mam garaż zamykany na opuszczane drzwi, które ze względu na swój w...
źródło: comment_sIxxo1btfVYrPbbGLzwjoAzhfuN2NQfP.jpg
  • 14