Wpis z mikrobloga

@gali20: nie muszę oglądać by ci powiedzieć "daj sobie spokój". To jest jedno wielkie zagłębie trupów, szpachli przekrętów i kręconych liczników.
To tak jakbyś szukał przyszłej żony wśród pań pod dworcem centralnym... choć szansa jest, to raczej nie ma co liczyć na cud.
  • Odpowiedz
@gali20: kolega w tamtych okolicach kupił Octavie 4x4 ....przejechała 50km ....później laweta. Kiedyś oglądałem w jednym z komisów auta, to w garażu obok odbywało się klepanie, bo wiadomo "Niemiec płakał jak sprzedawał" Przyłącze się do tego co mówił @FlameVinci: typowe Mirki Hanlarze
  • Odpowiedz
@Demonium: w ogóle, we wszystkich komisach widziałem taką postawę. Zaczynałem się czemuś przyglądać to stały tekst: to nie jest auto dla pana. Wiadomo wtedy, że z autem było coś gruuubo robione. Ostatnio oglądałem fajnego 'z daleka' civica VII 2.0 . Z bliska - ulepiony z każdej strony.
  • Odpowiedz