[TheWTZ]

#niebieskiepaski czy zastanawialiście się na tym dlaczego podobają się wam określone typy urody kobiet a inne nie nawet pomimo tego że tym drugim nie można nic zarzucić? Jak myślicie z czego wynika taka a nie inna klasyfikacja? Mi na ten przykład podobają się kobiety w typie Katy Perry ale już taka Angelina Jolie pomimo tego, że (patrząc obiektywnie) ładna już mnie nie kręci chociaż obydwie mają zajebiaszcze duże oczy (@_@)
Czy też tak macie? A wy #rozowepaski jak to widzicie, jak oceniacie czy ktoś jest dla was atrakcyjny po względem wyglądu?

#przemysleniazdupy #ciekawostki #kiciochpyta

[ahaw]

@TheWTZ: nie wiem dlaczego ale potwierdzam. Co więcej, niektóre kobiety bym określił jako "starannie zrobione" a nie ładne

[B.....0]

@ahaw: i to wszystkie na jedno kopyto ;)

[ahaw]

@Benq20: może nie wszystkie, ale na tyle że często mam wrażenie "już to gdzieś widziałem";)
Czasem koleżanek z inną tapetą nie poznaję;p

[TheWTZ]

@ahaw: no właśnie napisałeś "starannie zrobione" a jak to określasz która jest a która nie jest zrobiona? Czy dzieje się to "automatycznie" czy dopiero po chwili zastanowienia?

[B.....0]

@ahaw: odnosiłem się do tych "starannie zrobionych", trochę żal dziewczyn że starają się lepiej wyglądać i mają takie ciśnienie na to. Ciekawe czy takie kobiety mają kompleksy związane z własnym wyglądem.

[ahaw]

@TheWTZ: ciężko powiedzieć. Generalnie widać na pierwszy rzut oka które są arcydziełem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Benq20: osobiście bardziej cenie naturalność, bo jak kobieta przesadzi to nie wygląda zbyt pociągająco.


Nie mówię żeby nie używać makijażu, tylko niech to robią ze smakiem

[TheWTZ]

@ahaw: ja jestem na przykład zwolennikiem lajtowego makijażu, to znaczy takiego który po usunięciu nie zmienia ogólnego wizerunku.
@Benq20: to że się starają jest dla mnie akurat ok ale czy nie uważasz, że niektóre starają się niepotrzebnie bo i tak są ładne bez żadnych "sztuczek" a nie zdają sobie z tego tylko sprawy gdyż wszechobecne ciśnienie na to aby być idealnym zaburza im światopogląd? Przecież takie drobne niedoskonałości są tym

[TheWTZ]

I to jest właśnie w moim przypadku przesrane że jak widzę kobietę opartą za bardzo na tapecie to pomimo tego, że jest ładna w jakiś dziwny sposób mnie to odrzuca od niej, bo mam takie nieodparte wrażenie że skoro "oszukuje na wyglądzie to może też oszukać w uczuciach. Co o tym sądzicie?
@ahaw: @Benq20:

[kasiknocheinmal]

@TheWTZ: u kobiet też to funkcjonuje. Mężczyzna może być niesamowicie atrakcyjny wizualnie, ale jeśli nie ma tego 'czegoś' (nawet nie wiem czego), pozostanie mężczyzną tylko obiektywnie przystojnym, ale nie pociągającym. Ale też nie wiem w czym jest rzecz.

[Bartek2016]

@TheWTZ: niektóre nie mają tego czegoś po prostu

[Bartek2016]

Większość *

[TheWTZ]

@kasiknocheinmal: @Bartek2016: też tak uważam ale chciałbym się dowiedzieć (jeśli oczywiście to nie problem) czym dla was jest to "coś"? Jak rozkminiacie czy ktoś to ma czy nie? Czujecie to od razu czy na przykład musicie przez chwilę zobaczyć jak dana osoba reaguje na otoczenie aby to ocenić?

[Bartek2016]

@TheWTZ:
Mam kupę ładnych koleżanek, ale nigdy nie były dla mnie kimś więcej kto mógł poruszyć moje uczucia
O tak
Więc charakter

[kasiknocheinmal]

@TheWTZ: nie wiem. Ale np. na mojego partnera na samym początku na etapie koleżeństwa i przed poznaniem go lubiłam się patrzeć, tak po prostu. Nie chciałam wtedy wchodzić w żadne związki, spotykałam się z facetami bardziej dla wspólnej rozrywki (nie wchodząc w interakcje fizyczne :P) z racji wspólnego hobby, ale nie na wszystkich lubiłam się patrzeć nawet jeśli byli rzeczywiście przystojni. I nie jest to kwestia charakteru po poznaniu, bo to

[ahaw]

@TheWTZ: popieram, lekki jasne. Niech sobie zamaskuje pryszcza jak jej przeszkadza, zarumieni się jak jest blada, ale znajmy umiar.
Z doświadczenia widzę, że laski które się dużo malują mają jakieś chore wymagania odnośnie facetów.

@Bartek2016: wygląd jest ważny, ale nie najważniejszy. W końcu i tak każda będzie stara i cycki jej obwisną.

czym jest to "coś"? ciężko stwierdzić. Coś to głównie cechy charakteru, owszem coś w urodzie może mnie urzec.

[kasiknocheinmal]

@ahaw: wydaje mi się, że właśnie autorowi chodziło o odcięcie charakteru i ocenę samej fizyczności, popatrz na samo jego stwierdzenie na początku na podstawie samych zdjęć. On pisał o typie urody, nie o charakterze- nie zna osobiście tych pań, które wymienił, więc chodzi o samą fizyczność- coś, dzięki czemu w ogóle spojrzysz na tę osobę. Charakter poznaje się w drugiej kolejności i on może zaplusować osobę nieatrakcyjną albo całkiem pogrążyć atrakcyjną.

[ahaw]

@kasiknocheinmal: wiem o czym myślał. Jednak mówię jak wygląda to z mojej perspektywy.
Miałem napisać, że ma nie być brzydsza ode mnie, mieć mniej owłosienia i być czysta?( ͡° ͜ʖ ͡°)
Serio nie mam nie wiadomo jakich wymagań jeżeli chodzi o urodę. To sprawa drugorzędna.
Mówiąc kolokwialnie "#!$%@? macie takie same".
Nie wytrzymam z głupią babą choćby była Miss.

[kasiknocheinmal]

@ahaw: to jest oczywiste, bo kijowego charakteru i inteligencji na poziomie ameby nic nie uratuje. Jest jednak coś, co sprawia, że w kierunku danej osoby w ogóle skieruje się wzrok z zainteresowaniem. To, czy po poznaniu okaże się dalej warta tego zainteresowania, to najważniejsze i wiadomo, że to właśnie to decyduje- estetyczny człowiek, który nie potrafi pokonwersować na jakiekolwiek ambitniejsze tematy niż on sam i ogólnopojęta moda lub charakter, z którym

[ahaw]

@kasiknocheinmal: oczywiście, że uroda jest ważna. Jednak jest tyle zmiennych że nie da się wyłuskać "tego czegoś". Czasem podobne połączenia dają przeciwne rezultaty.Więc ja nie potrafię tego określić.

[TheWTZ]

@Bartek2016: to nie ma takiej kobiety, która poruszyła by Cię nie posiadając "charakteru" ?