Wpis z mikrobloga

@Ozzy91: moje wszystkie trzy były kupione i żyły prawidłowo po 2,5 roku. Jak najbardziej zdrowe, może tylko warto zwrócić uwagę czy sklep od dawna się zajmuje taką sprzedażą i tyle.
  • Odpowiedz
@Ozzy91: Na Facebooku jest strona Szczurze adopcje ; fundacja Viva gryzonie (tez na Facebooku) ma szczury do adopcji. A jeśli boisz się adopcji/nie spełniasz warunków, możesz spróbować na OLX.
  • Odpowiedz
@groszek71:
@Ozzy91: W moim mieście jest jeden sklep, gdzie sprzedają zwierzęta. Wydawać by się mogło, że po kilkunastu latach, mają doświadczenie. Szczurka zdechła nie mając półtora roku. Świnka morska miała grzybicę i nie dożyła nawet 5 lat. Często w sklepach mylą płeć (sprzedadzą Ci samca i samice, i co z maluchami zrobić... a kastracja kosztuje min.150 zł), a samiczki są zaciążone. Zresztą, widziałeś, skąd pochodzą zwierzęta w sklepach zoologicznych? Jak
  • Odpowiedz
@kmicolo: Mikołów.
@ostrzyjnoz: Nie należę, nie pomyślałem, że takie grupy tam istnieją. Dzięki, kuknę z pewnością.
@groszek71: Właśnie ja też zawsze miałem z zoologicznego i też problemów nie miałem żadnych, a znajomy/a się burzył bo z zoologicznego wziąłem.
  • Odpowiedz
@ostrzyjnoz: dlatego napisałem o zaufanych sklepach, które prowadzą działalność dłużej. W nich raczej nikt sobie nie pozwoli na takie sytuacje o których napisałaś. Ale są wyjątki, to fakt.
  • Odpowiedz
@Ozzy91: czasami wystarczy zobaczyć stan klatek, wyściółki, jaka jest osoba która sprzedaje. Akurat mam szczęście, bo w moim sklepie jest pani która ma bardzo czysto i obchodzi się dobrze ze wszystkimi zwierzakami.
  • Odpowiedz
@ostrzyjnoz: Dzięki za odpowiedź. Hodowli nie widziałem szczerze mówiąc, nie analizowałem tego głębiej. Muszę poczytać, czy gdzieś blisko mnie jest jakaś hodowla, czy cuś.
To pewnie też w jakimś stopniu od samego sklepu zależy. Ja miałem szczurka z nowo zbudowanego sklepu (miał może z rok, ale nazwy nie pamiętam, może to jakaś sieć jest) i nic mu nie było. Może farta miałem, nie wiem. A co do rozróżniania płci to wiem,
  • Odpowiedz
@Ozzy91: Widziałam dziś ogłoszenie na grupie na Facebooku, dziewczyna oddaje takie czarne szczurki. :) Tylko z Warszawy, ale transport można załatwić, korzysta się najczęściej z blablacar. Mój szczur przyjechał z Wrocławia do Stalowej Woli (podkarpackie). Niejedno ze zwierząt pokonało drogę 12 godzinną. Więc transport to żaden problem. :)
  • Odpowiedz
@Ozzy91: większość którzy trzymają szczurki uważa, że powinny być chowane parami. Nie dawaj nigdy nic solonego, pestkowych owoców. Klatka czym większa tym lepiej a i szczurki uwielbiają hamaki to tak w skrócie. Najlepiej wejśc na forum http://szczury.org tam jest dosłownie wszystko( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ostrzyjnoz: Kawał drogi. :D Wrócę do domu to poszperam. Dzięki.( ͡° ͜ʖ ͡°)
@groszek71: Okej. Klatkę mam, może nie jest gigantyczna, tak może z 70x30x50. Ale i tak zawsze puszczałem żeby sobie biegały samopas, na szczęście kabli nigdy mi nie podjadały, ale wolałem zabezpieczyć. Z hamakami zawsze miałem problem, chyba moja konstrukcja im nie podchodziła, bo omijały je łukiem. :p Pewnie takie kupne są lepsze.
Dzięki
  • Odpowiedz