Wpis z mikrobloga

  • 2
@wysuszony: śmierdział jak lis, zachowywał się jak lis, przestraszyli się pewnie, że to jednak dzikie zwierzę. W azylu ma dobrze i o tyle lepiej, że zajmują się nim ludzie, którzy wiedzą "z czym to się je". Szkoda tylko, że ci pierwsi nie sprawdzili od razu. By se biegał teraz na wolności