Wpis z mikrobloga

Wygląda to tak, jakby od początku rakieta miała jakieś problemy. Ale pozwoliła wypalić się paliwu (pewnie dla bezpieczeństwa) - i potem nastąpiła autodestrukcja.

#spacex
  • 5
  • Odpowiedz
@LooZ: to wyglądało tak jakby owiewki nagle wystrzeliły i rozwaliło cargo, wtedy przestały działać liczniki, ale rakieta leciała dalej zakopcona, dopiero po kilku chwilach włączono autodestrukcję.
  • Odpowiedz