Wpis z mikrobloga

@Middle-Earth: Trudno taki przepis z odtworzyć. Ale przynajmniej sprawa jest postawiona uczciwie. Nie to, co w jednej z dawnych książek kucharskich, które przeglądałem, a gdzie jakiś mnich miał manierę opisywania proporcji jako "weź odpowiednią ilość mąki, dodaj stosowną ilość wody, pasującą ilość jaj, utwierdzoną dobrym obyczajem porcję śmietany i zagnieć razem tak, by ciasto miało właściwą rzadkość". ;)
  • Odpowiedz