Wpis z mikrobloga

Mam pytanie odnośnie empatii.

Jestem oceniany przez najbliższych jako osoba pozbawiona empatii. Ogólnie jestem dość agresywny, narzucam innym ludziom swoje zdanie i nie obchodzi mnie co czują inni. Jestem taki w stosunku do wszystkich ludzi, bliskich i zupełnie mi obcych.

Natomiast to jak się zachowuje np. gdy jestem obojętny wobec czyjegoś 'cierpienia' to taka typowa oznaka braku empatii?

Przecież wiem, że ktoś cierpi, nawet dobrze rozumiem, że np. ta osoba w towarzystwie może poczuć się niekomfortowo gdyż nie wiem ma dzisiaj doła itd. Po prostu nie jest mi wtedy smutno za tą osobę i generalnie mnie to rusza tak w głębi, ale no nigdy tego nie wyrzucam z siebie.

To jak to jest - jestem całkowicie pozbawiony empatii?

#kiciochpyta #psychologia
  • 13
@mamnatopapiery: @Panska_Skorka: gdy przychodzi mi oceniać innych - to moje zdanie jest najważniejsze. Gdy oceniam siebie jest zupełnie inaczej. Uważam, że dopiero ocena innych ludzi jest w jakikolwiek sposób miarodajna. Stąd te zarzuty o całkowitym braku empatii nie są dla mnie niczym miłym i zastanawiałem się czy jestem w stanie nad tym popracować.

Okazywanie emocji to chyba odpowiedni temat.
@yuio: empatia, a zachowanie empatyczne to dwie różne rzeczy. Brak wzruszenia na widok cierpienia innej osoby warunkuje wiele czynników - jak na przykład bliskość pokrewieństwa albo relacji z tą osobą. Ja na przykład po pewnym czasie przestałem reagować tak mocno na osoby chore na raka i poszukujące pomocy ze względu na bardzo dużą ekspozycje tego typu rzeczy w internecie. Różnimy się empatią i poziomem rozumowania moralnego - niektórzy mają rozwinięte mniej
Pytanie czy nigdy nie odczuwasz emocji związanych z cierpieniem innych ludzi, czy na ból osób bliskich odpowiadasz taką obojętnością, jaki masz stosunek do rodziców i rodzeństwa, jak reagujesz na słabszych etc.


@rainkiller: Emocje innych ludzi. Wydaje mi się, że po prostu je dostrzegam, ale reaguję dopiero gdy chodzi o bardzo bliskie osoby (żona, dziecko). Gdy np. mój różowy jest smutny to sam czuję się źle. Natomiast zwykle nie wiem co robić
@yuio: może to zabrzmi źle, ale nie przejmowanie się problemami na które nie ma się wpływu to predyktor zdrowia psychicznego (zmniejsza podatność na depresje).
Skoro czujesz się źle, gdy twoja dziewczyna czuje się źle, to świadczy to o synchronii emocjonalnej - predyktor dobrego związku i bliskiej relacji. Martwisz się, że nie mogą rozwiązać swoich problemów - również całkowicie normalna reakcja.
To co się z tobą stało to naturalny efekt zmian rozwojowych