Wpis z mikrobloga

Mirki może ktoś miał podobną sytuację i coś poradzi. Mianowicie dostałem dzisiaj wezwanie na przesłuchanie w charakterze świadka (właściwie moi rodzice), bo są właścicielem łącza internetowego. Zadzwoniłem pod podany numer i ustaliłem że mogę zgłosić się jako główny użytkownik łącza (co by rodziców nie stresować). Dowiedziałem się że chodzi o torrenty i film Wymyk ściągnięty/ udostępniany z BitTorrenta, tylko co jest absurdalne nigdy nie korzystałem z torrentów, jeśli już pojawiały się jakieś obejrzane filmy to wszystko online. Sytuacja jest kuriozalna o tyle, że prowadzę firmę związaną z IT i całe oprogramowanie jest legalne (często robię audyt, aby głupio na czymś nie wpaść). W wezwaniu jest prośba o ustalenie IP sprzed roku, które jest zmienne i generalnie mogło należeć w tym samym dniu do innej osoby. Generalnie nie mam się czego obawiać, jednak zdaję sobie sprawę z całej biurokratycznej machiny, która może ruszyć i pozbawić mnie komputerów na dłuższy czas (jeśli zostaną zabezpieczone jako dowody) i mojego czasu, który jest w aktualnej sytuacji dla mnie najcenniejszy. Wydaje mi się że działanie jest bezprawne, ponieważ Policja bez odpowiednich nakazów nie może uzyskać danych o IP. Sądzę że jest to działanie jakiejś gówno kancelarii, która losowo wysyła wezwania.

Moje pytania:
Czy Policja po przesłuchaniu mnie jako świadka może od razu zarządzić przeszukanie mieszkania (i możliwe że biura).
Czy możliwa jest zmiana statusu na podejrzanego w trakcie/ po przesłuchaniu?
Czy mogę jawnie nagrywać samo przesłuchanie?
Istnieje minimalne ryzyko, że np. była w tym dniu u nas ktoś znajomy z laptopem, kto ma hasło do wifi i tam coś leciało. Jest to jedyne wytłumaczenie, które przychodzi mi na myśl. (Poza przyznaniem tego IP w tym samym czasie innej osobie).
Na jakie pytania się przygotować, aby nie dać możliwości gównokancelarii ciągania mnie po sądach i marnowania mojego czasu?
W przypadku gdyby istniała możliwość przeszukania, w jaki sposób je rejestrować i jak się zachowywać?

Z góry dziękuję za podpowiedzi. :) Jak będzie zainteresowanie to wrzucę info jak poszło. :)

#prawo #informatyka #film #torrent #torrenty #kichopyta #januszeprawa
  • 34
Jasne, to rozumiem, tylko jak mogą uzyskać dostęp do danych osobowych skoro nie ma nawet dowodów na to że taki plik pobrałem lub udostępniałem.


@24GHzWireless: Po pierwsze nielegalne rozpowszechnianie utworu nie jest ścigane z urzędu tylko na wniosek pokrzywdzonego. Pokrzywdzony przedstawił adres IP i czas kiedy z tego adresu ów utwór był rozpowszechniany. A policja wespół z prokuratorem ustalają u operatora do kogo ten adres był w danym czasie przypisany. Inaczej
Po pierwsze nielegalne rozpowszechnianie utworu nie jest ścigane z urzędu tylko na wniosek pokrzywdzonego. Pokrzywdzony przedstawił adres IP i czas kiedy z tego adresu ów utwór był rozpowszechniany. A policja wespół z prokuratorem ustalają u operatora do kogo ten adres był w danym czasie przypisany. Inaczej by do Ciebie nie trafiono.

PS: Jesteś z tych co myślą że ustawa o ochronie danych osobowych chroni dane osobowe, tak? :)


@maniac777: Na pewno
a pewno chronią przede mną, bo z Netii takich informacji nie uzyskałem, gdyż konsultant zasłaniał się właśnie tą ustawą i nie szło mu przegadać. :)


@24GHzWireless: Kazali mu tak mówić lub uznaje podobnie jak ty że ustawa o ochronie danych dane chroni gdy tak na prawdę jedynie reguluje kwestie związane z ich przetwarzaniem.

Zdarzyły się przypadki że wezwania przychodziły jeszcze przed wezwanie na komendę? W jaki sposób uzyskano dane osobowe?


@
Kazali mu tak mówić lub uznaje podobnie jak ty że ustawa o ochronie danych dane chroni gdy tak na prawdę jedynie reguluje kwestie związane z ich przetwarzaniem.


@maniac777: Mistrzu po czym wnosisz że twierdzę jakoby ustawa automatycznie chroniła moje dane? Zdaję sobie sprawę z jej konstrukcji prawnej, choćby przez konieczność wdrażania jej zaleceń w systemach informatycznych zbierających dane osobowe.

Myślę że Twoje twierdzenie wynika z Twojego podejścia i braku odpowiedzi na
Mistrzu po czym wnosisz że twierdzę jakoby ustawa automatycznie chroniła moje dane? Zdaję sobie sprawę z jej konstrukcji prawnej, choćby przez konieczność wdrażania jej zaleceń w systemach informatycznych zbierających dane osobowe.


@24GHzWireless: Twierdzę tak po tym:

Jasne, to rozumiem, tylko jak mogą uzyskać dostęp do danych osobowych skoro nie ma nawet dowodów na to że taki plik pobrałem lub udostępniałem.


Zabrzmiało jak byś myślał że dane osobowe są chronione przed policją
yyyy co?!


@maniac777: W tym przypadku określa jedynie IP łącza, nie konkretnego komputera. Za wiki:

Adres IP nie jest "numerem rejestracyjnym" komputera – nie identyfikuje jednoznacznie fizycznego urządzenia – może się dowolnie często zmieniać (np. przy każdym wejściu do sieci Internet) jak również kilka urządzeń może dzielić jeden publiczny adres IP.

Nie, udostępniasz (czyli rozpowszechniasz) całość, a to że różnym osobom wysłałeś różne części i być może w sumie nie całość
To zależy przecież w momencie ściągania udostępniasz część. :)


@24GHzWireless: W torrentach udostępniana jest całość, a druga strona wybiera sobie co chce ściągnąć. Niezależnie od tego nawet część to nadal cudzy utwór który rozpowszechniasz.

Co zabawniejsze w spisie połączeń IP, który widziałem nie było godziny!


@24GHzWireless: Nie znam firmy więc pewnie to jakiś amator który się uczy. Z drugiej strony adresy IP są losowane tylko w momencie nawiązywania połączenia więc
Niezależnie od tego nawet część to nadal cudzy utwór który rozpowszechniasz.


@maniac777: Swobodnie dywagując to straty powinny być wyliczane proporcjonalnie do wyrządzonej "krzywdy" tzn. udostępnionej sekwencji bitów, bo taki jest stan faktyczny udostępnienia adnemu użytkownikowi, a odpowiedzialność zbiorowa tutaj będzie ciężka do wyegzekwowania.

Nie znam firmy więc pewnie to jakiś amator który się uczy. Z drugiej strony adresy IP są losowane tylko w momencie nawiązywania połączenia więc jak masz routerek na
Swobodnie dywagując to straty powinny być wyliczane proporcjonalnie do wyrządzonej "krzywdy" tzn. udostępnionej sekwencji bitów, bo taki jest stan faktyczny udostępnienia adnemu użytkownikowi, a odpowiedzialność zbiorowa tutaj będzie ciężka do wyegzekwowania.


@24GHzWireless: O tym czy i jakie straty zostały poniesione rozstrzyga sąd. Ja mogę składając zawiadomienie o kradzieży 10-o letniego samochodu powiedzieć że jest on wart 500 tys zł i taki zapis znalazłby się w papierach, ale to nie oznacza że