Wpis z mikrobloga

PHO jest królową zup jak król lew jest królem puszczy!
Jestem uzależniony, mam photrzebę prawie codziennie, a na pewno nie wytrzymam tygodnia bez wielkiej michy PHO!
Obczajone mam większość miejsc z wietnamskim jedzeniem w swoim mieście a w szczególności takim z rejonów Hanoi.
Ta zupa absolutnie wymiata!
#jedzenie #pho #oswiadczenie
Pobierz b.....u - PHO jest królową zup jak król lew jest królem puszczy!
Jestem uzależniony,...
źródło: comment_K3Ql7k6FSlA4ztAh5iwclYGMSDo1GXDU.jpg
  • 20
@blubi_su: wywar wołowy gotuje się nawet do 48h żeby był naprawdę cudownie aromatyczny ;) Dobrze tez jest też trochę przypalić mięso i warzywa na patelni przed gotowaniem i dodać do wszystkiego butlę czerwonego wina. Trochę zachodu ale potem do zamrażarki w woreczkach i czeka na swoją kolej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@KalaBalaHala: Ech zawsze się znajdzie jakiś... Rozumiem że prawilny Polak Katolik musi #!$%@?ć tylko schabowe i zagryzać kiełbasą? Bo jak lubie cos innego to jestem jedzeniowym hipsterem?
Spoko, mogę być hipsterem jedzeniowym bo moje gusta wychodza poza chleb ze smalcem prostaku.
wywar wołowy gotuje się nawet do 48h


@greq: To chyba tylko dla efektu i zrobienia wrażenia na konsumencie. W praktyce po tych 8 godzinach nic się już więcej nie da wygotować z mięsa i kości, czyli to jest maksymalny czas. Realnie wystarczą 4-5 godzin żeby osiągnąć pełny efekt, dodatkowe przedłużanie gotowania da efekt wyczuwalny tylko dla jakiegoś mega smakosza.
@marcin-: skoro tak uważasz ale tak się składa, że sam w domu tak gotuję bulion wołowy, a na wielu konsumentach nie muszę wrażenia robić :) Zazwyczaj poprzestaję na 12-14 godzinach bo po prostu nie mam możliwości dłużej gotować (nie zostawię kuchenki gazowej na noc albo jak mnie w domu nie ma) i jest nieźle, ale raz miałem możliwość gotować prawie 30 godzin i uwierz mi, jest różnica. Zarówno w kolorze jak
@greq: To zastanów się z naukowego punktu widzenia co uzyskujesz gotując tak długo. Rozpuszczalne w wodzie substancje z mięsa i szpiku gotowanie wyciągnie już po godzinie góra dwóch. W mniej więcej tym samym czasie rozgotuje się tłuszcz. Wtedy rosół ma już pełny smak i musi nabrać tylko ciała. Z chemicznego punktu widzenia to wzbogacanie wywaru w kolagen z chrząstek i ścięgien i to właśnie ten proces zabiera kolejne godziny. Brutalna prawda
@marcin-: rozumiem, że mówisz to z własnego doświadczenia w gotowaniu bulionów? Bo jest ogromna różnica w bulionie wołowym gotowanym 2 godziny, a gotowanym 14 godzin. Po 2 godzinach woda nawet za bardzo koloru nie zmieni. Z kurą się zgodzę, gdzieś widziałem info, że na pho "powinno" gotować się kurę 8 godzin, ale jak wcześniej mówiłem 2-3 to maks. Wołowina to już zupełnie inna bajka. Z tymi najlepszymi kucharzami mijasz się z
@greq: Mówię to z własnego doświadczenia oraz jako naukowiec zajmujący się jedzeniem

jest ogromna różnica w bulionie wołowym gotowanym 2 godziny, a gotowanym 14 godzin

Na pewno, ale ja pisałem że nie ma istotniej różnicy między 5 godzinami a 10