Aktywne Wpisy
Randy_the_Ram +143
Uwielbiam pracować na takich podmiejskich osiedlach domków szeregowych. Większość mieszkańców, to #!$%@? npc: korposzczury wyglądające i zachowujące się wszyscy tak samo, albo uposledzeni programiści i ich roszczeniowe, ulane karyńska xD
Zawsze jak wykonuję jakąś usługę zleconą przez administrację, to przychodzi jakiś sąsiad z zapytaniem czy bym mu przy okazji komina nie sprawdził jak tam uszczelnienie wokół obróbki, albo dachówkę poprawił, bo się wysunęła. Zawsze odpowiadam: "200 zł i sprawdzę. Zawsze jest oburzenie że jak to, za 5 minut pracy tyle hajsu wołać xD
Raz baba nawet zadzwoniła na numer, który mam na samochodzie, żeby mnie #!$%@? do szefa xD jej mina, kiedy odebrałem telefon bezcenna XDD.
#!$%@? nowobogackie #!$%@?. Ludzie, których wypluła drukarka - wszyscy tacy sami, zero indywidualności. Stołek w korpo i ktedyt na klite na 30 lat i myślą, że złapali Pana Boga za nogi. Robisz im jakąś usługę, (ale zleconą przez administrację) to nawet Ci kawy nie zaproponują. Jak prosisz o dostęp do ogródka, żeby drabinę postawić, to wielki problem. Gardzę tym szmaciarstwem i jadę z nimi krótko.
Zawsze jak wykonuję jakąś usługę zleconą przez administrację, to przychodzi jakiś sąsiad z zapytaniem czy bym mu przy okazji komina nie sprawdził jak tam uszczelnienie wokół obróbki, albo dachówkę poprawił, bo się wysunęła. Zawsze odpowiadam: "200 zł i sprawdzę. Zawsze jest oburzenie że jak to, za 5 minut pracy tyle hajsu wołać xD
Raz baba nawet zadzwoniła na numer, który mam na samochodzie, żeby mnie #!$%@? do szefa xD jej mina, kiedy odebrałem telefon bezcenna XDD.
#!$%@? nowobogackie #!$%@?. Ludzie, których wypluła drukarka - wszyscy tacy sami, zero indywidualności. Stołek w korpo i ktedyt na klite na 30 lat i myślą, że złapali Pana Boga za nogi. Robisz im jakąś usługę, (ale zleconą przez administrację) to nawet Ci kawy nie zaproponują. Jak prosisz o dostęp do ogródka, żeby drabinę postawić, to wielki problem. Gardzę tym szmaciarstwem i jadę z nimi krótko.
PanMaglev +164
Nie wyobrażam sobie mieć 13 lat i szeptać jakiemuś chłopu w kiosku, że bardzo przepraszam, ale waliłem konia.
Kto to wymyślił i jak to się stało, że jest to akceptowane.
Kto to wymyślił i jak to się stało, że jest to akceptowane.
Nadawca?
Jego adres?
Zawartość paczki?
Otwieram paczkę, w środku mały słoiczek (Koło 40-50 ml), czarno biała etykieta. Surowo i poważnie, widać że będzie ostro.
Otwieram słoiczek, zapach o dziwo BARDZO miły, paprykowa nuta z ziołami, wódka minimalnie wyczuwalna w tle, zapach zupełnie nie sugeruje tego co jest w środku.
Jako że do odważnych świat należy, a kto nie ryzykuje ten nie pije szampana, postanowiłem nie bawić się w próbowanie na czubek języka, tylko od razu dowiedzieć się wszystkiego o tym sosie. Nałożyłem płaską łyżeczkę do herbaty.
Oto relacja z próbowania tego cuda
T -00:30 -> Patrzę niepewnie na łyżeczkę, zastanawiając się czy to dobry pomysł.
T -00:15 -> Dalej kompletnie nie przekonany
T 00:00 -> Mamrocząc "No #!$%@?, raz się żyje" zjadam łyżeczkę sosu.
T 00:01 -> Czuję mocną paprykową nutę, przeplatana nieco włoskimi ziołami i pomidorem, wódka prawie nie wyczuwalna
T 00:03 -> Klaps w dziąsła od Lucyfera
T 00:06 -> #!$%@?.jpg. Tak umrę
T 00:10 -> Wyglądam śmiesznie, bo hiperwentyluje się przez usta z bardzo dziwną miną
T 00:15 -> Zaczynam rozumieć że te cyferki przy SHU nie są dodane dla beki, są śmiertelnie poważne.
T: 00:30 -> Uczucie palenia w mordzie się nasila, opisałbym to jak lizanie rozgrzanej patelni z papryką
T: 01:00 -> Nic a nic nie mija, mordor w ustach trwa w najlepsze
T: 02:00 -> Zjadam kromkę chleba z oliwą, marna pomoc
T: 03:00 -> Desperacko szukam jogurtu
T: 05:00 -> Jogurt minimalnie pomógł, mogę normalnie funkcjonować.
T: 10:00 -> Piszę relacje na Mirko, morda dalej mnie pali jakbym połknął rozżarzony węgielek, następne wyjście do kibla za potrzebą już napawa mnie strachem.
Co mogę powiedzieć? Rzadkość, nie dość że sos jest kosmicznie ostry (w życiu nie jadłem nic o takiej mocy) to ma jeszcze naprawdę miły smak (dopóki go czujesz ( ͡° ʖ̯ ͡°) ) i fantastyczny aromat. Kawał dobrej roboty Goomowy, naprawdę rewelacja!
#goomowesosy
#pdk
Komentarz usunięty przez moderatora
Znaczy wiesz no, postawmy sprawę jasno. Nie nie opłaca. Sos spróbowałem w taki sposób dla testu, wiedząc co mnie czeka, resztę dodam sobie do różnych potraw, w ilości takiej że będą przyjemnie ostre i bogatsze w aromat. Sos poza tym że jest ostry jest naprawdę dobry, bardzo aromatyczny, więc nie będę się tym katował tylko cudownie ubarwię sobie jedzenie :D
A ostre rzeczy (oczywiście bez przesady) są bardzo dobre,
Więc świetny smak, pieczenie (które lubisz :P) oraz świetne samopoczucie... czyż nie warto? ( ͡° ͜ʖ ͡°)