Jak dla mnie #rakinstat ja rozumiem ze są ludzie chorzy i maja większą zmagania z zyciem, ale kurde, czy to jest powód dla którego nie mogę uznać ze mam problemy?
@NikczemnyF: Chodzi o to ze rozumiem i współczuję ludziom którzy cierpią na raka, ale to nie jest powód dla którego powinienem uważać, że moje problemy nie są ważne. Mówienie ze ktoś na gorzej dlatego nie mogę narzekać jest jak mówienie że marnuje jedzenie a dzieci w Afryce są głodne
Ćhorzy na raka mają w sumie nieźle, pomyślcie o torturach w Chinach